Nie doszacowano zapotrzebowania na witaminę D.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_2cO6bujRga3by5Piyrvb3eW4oE9uZwPc,w300h194.jpg)
Znaleziono błędy statystyczne dot. dziennego zapotrzebowania na witaminę D. Okazuje się, że 8895 UI dziennie jest potrzebne dla 97.5% populacji, żeby nie mieć deficytu witaminy D (dzisiejsze standardy opiewają na 400 UI).
- #
- #
- #
- #
- 169
Komentarze (169)
najlepsze
Ogólnie - prawdą jest, że aby osiągnąć wartości takie jak podano w badaniu, trzeba jeść jej bardzo dużo. Cały problem w tym, że nie wiemy tak naprawdę, jaka wartość we krwi jest optymalna.
"may be too low for safety and associated with higher all-cause mortality, demolishing the previously presumed U-shape curve of mortality associated with vitamin D levels. "
Miesiąc brania 8000IU, potem 4000 - zero dolegliwości.
Co mi jest dokładnie nie wiadomo, a powikłania nieprzyjemne i niewygodne lekko mówiąc. Oczywiście pół życia wmawiane mi było że hipochondria albo podłoże psychiczne albo jelito drażliwe. Zaciukałbym każdego
@nowywinternetach: bzdura
Zalecane dawki zas okresla sie przez badanie ile jej jest SREDNIO wsrod zdrowych osobnikow.
Problem z takim badaniem jest taki, ze moze byc taka wartosc sluszna w przypadku mineralow, ale nie hormonow!
Hormon jest wydzielany w razie potrzeby, lub wlasnie orkesowo. Cyklicznosc wydzielania ma
Dzisiejsza nauka to w większości biurokratyczna bzdura. Im dalej od powtarzalnych eksperymentów bądź logicznego dowodzenia (matematyka, fizyka, informatyka) tym gorzej. Dietetyka to mega syf, a najgorsze są "nauki społeczne" które nadają się tylko do zaorania.
A nie czekaj...
Z ostatnio mówili że za to odpowiadają tzw "ChemiTrails" ( ͡º ͜ʖ͡º)
Biorę 200 na klatę i 500 za godzinę, rozmiar buta 46, rozmiar fiuta 20, mam 97 poziom w diablo i 23 lata.
@nihil-novi: xD
Ale rzeczywiście w środowisku alternatywnym o suplementacji wit. D3 mówiło się już wieki temu.
One od dawna wiedziały, że braki wit D spowodują wiele chorób.
@sildenafil: no nie zbiły. Witaminy D3 nie da się opatentować, może ją produkować sprzedawać każdy. Na dodatek koszty są tak śmiesznie niskie, że w zasadzie za 5-10 zł możesz kupić suplement wystarczający na cały rok. Badania sugerują, że suplementacja może znacznie zmniejszyć ryzyko tych chorób, których leczenie to koszty rzędu dziesiątek tysięcy zł rocznie, a także całego mnóstwa