Chciałem pochwalić się Wam swoją książką :)
Co wyjdzie, gdy za książkę kucharską weźmie się informatyk-grafik?
Proste graficzne narzędzie do układania wartościowych jadłospisów :)
Poniżej 5 z 70 przepisów, jakie znajdują się w książce "Jadłospisy odżywcze".
Wszystkie są w formie graficznej, z pełną rozpiską składników odżywczych jaką zapewni nam każdy przepis. A wszystko dobrane tak, aby samemu układać dziesiątki jadłospisów :)
Książka podzielona jest na działy: śniadania, przekąski słodkie, obiady, przekąski słone i kolacje. Wszystkie przepisy w ramach danej kategorii mają tę samą liczbę kalorii:
dieta 1500 kcal:
śniadanie – 400 kcal
przekąska – 150 kcal
obiad – 500 kcal
przekąska – 150 kcal
kolacja – 300 kcal
dieta 2000 kcal:
śniadanie – 500 kcal
przekąska – 250 kcal
obiad – 600 kcal
przekąska – 250 kcal
kolacja – 400 kcal
Dzięki temu można dowolnie komponować swoje menu w zależności od preferencji. Niezależnie które śniadanie, obiad, czy kolację wybierzemy - jadłospis będzie miał finalnie 1500 lub 2000 kcal i będzie spełniał zapotrzebowanie na wszystkie opisane w książce składniki odżywcze :)
Więcej o książce jest też na stronie:
//www.dietaodzywcza.pl/jadlospisy/
Podoba Wam się? :)
Komentarze (150)
najlepsze
Ale mega dobra robota!
Komentarz usunięty przez moderatora
budżet na ten miesiąc już zamknięty
a chętnie bym zakupił, bo wygląda bardzo dobrze, a i przykładowe przepisy jak najbardziej odpowiadają kuchni jaka jest w domu :)
Czyli mięska nie będzie?
https://dietetykpro.pl/kalkulatory/ppm-wzor-harrisa-benedicta/
Ja się strasznie męczyłem żeby przez te przepisy przebrnąć.
Uwaga/krytyka.
1. zbyt dużo informacji na temat dostarczanych składników odżywczych. I to jeszcze liczone co do procenta. To skłania do idiotycznej próby liczenia każdego składnika. Na co mi wymienionych 9 różnych aminokwasów? Że niby mam szukać dodatkowego produktu jak mi 5% któregoś zabraknie?
Ale rozumiem dlaczego tak piszesz, "dieta odżywcza" to twój konik i być może tego oczekują
1. Dałem dokładne wyliczenia - jeśli ktoś nie potrzebuje dokładnych danych, wystarczy, że spojrzy na kolor - zielony oznacza wysoką ilość składnika :)
2. jestem otwarty na propozycje i uwagi - jeśli czytelnicy uznają, że mogło by być czytelniej i jest to dla nich mało wygodne - będę dopracowywał, na chwilę obecną publikuję takie przepisy na na blogu i wszystkim odpowiada forma, jako bardzo wygodna :)
@matizlob graf zero ma rację co do 2. Nie wiadomo co kupić, żeby zrobić przepis.
Mógłbyś pofatygowac sie o zrobienie prosciutkiej aplikacji (albo najlepiej stronki www, ktora potem bys hybrydowo przemielil na apkę), ktora mialaby wylacznie liste zakupow do kazdego z 70 przepisow po numerku/nazwie.
Nie trzeba brac calej ksiazki, nie trzeba wczesniej przepisywac z przepisu na kartke, tylko pyk, wlaczasz sobie w przegladarce/aplikacje na telefonie w sklepie i juz wiesz
Komentarz usunięty przez moderatora