Polskie miasta przestają sobie radzić z rosnącą liczbą samochodów

Od lat 90. liczba samochodów w polskich miastach wzrosła czterokrotnie. Samorządy przestają radzić sobie z wyzwaniami, które stwarza rosnąca ilość spalin, brak miejsc parkingowych i coraz większe korki. Potrzebny jest cały pakiet rozwiązań, aby im zaradzić, m.in.: zmiany w ustawie o drogach...

[Twardyrpg]

To jest właśnie krótkowzroczne planowanie wiadomo ze liczba ludzi i samochodów wzrasta, a oni buduja dwupasmowe ulice no kur&**&@

[fhsdjklvgnasiogfy]

@Twardyrpg: No a co mają budować np w Krakowie? Autostradę p--------ć na Grodzkiej? Ludzie nie mają wyobraźni i ryją dupę przez centrum, sami do siebie powinni mieć pretensje.

[WolverinePL]

@Twardyrpg Krótkowzroczność to jest ludzi którzy wszędzie muszą jechać samochodem zajmując miejsce i emitując zanieczyszczenia.

[Geordi]

Ludzie jadący do pracy w mieście passatami kombi, V70, omegami itp powinni się przesiąść na zgrabne elektryczne skutery 1-2 osobowe z mini bagażnikiem w cenie do 15k. Gdybym znalazł inwestora to za dwa trzy lata miasta by się odkorkowały i zapchały moimi skuterkami

[sh4dow30]

@Geordi: Może dlatego nie możesz go znaleźć, że pomysł wcale nie jest taki rewelacyjny i nośny? Jazda jednośladem, nawet skuterem, w gęstym ruchu miejskim nie jest takim prostym zadaniem. Obstawiam, że może co 5 kierowca samochodu by się do tego nadawał. Inna sprawa, że deszcz, śnieg, temperatura powietrza poniżej 10 stopni właściwie wyklucza jednoślady z ruchu.

[stawek]

@50HerbatGreya: e tam, lepiej wprowadzić ustawowy zakaz biedy oraz nakaz zakupu nowego (Polskiego!) auta w salonie po ukończeniu 18 lat