Pradzieje Polski tylko dla nielicznych
Słyszeliście o najnowszej, wielotomowej syntezie dziejów ziem Polski od paleolitu do wczesnego średniowiecza? Do obiegu trafi jedynie około 60 kompletów po 200 zł/tom, zaś wersja elektroniczna będzie dostępna tylko na urządzeniach Apple'a. Super publikacja k***o.
R.....v z- #
- #
- #
- #
- #
- 75
- Odpowiedz
Komentarze (75)
najlepsze
Jeżeli jest coś finansowane ze środków publicznych to dostęp do tego powinien być dostępny za darmo dla wszystkich chętnych w formie elektronicznej.
Podobnie z pracami licencjackimi, inżynieryjnymi czy magisterskimi, doktoranckimi itd jeżeli studia były finansowane przez państwo, to każdy powinien mieć możliwość zapoznania się z tymi pracami, co w dobie internetu jest wykonalne i prawie bez kosztowe.
A tak serio - wg. mnie Sikorski bardzo dobrze się w jednej z wypowiedzi ujawnionych na słynnych taśmach wypowiedział o funkcjonowaniu polskich uczelni pod względem naukowym.
Po "wg" nie stawiamy kropki.
@mastaprzemo: Bo zaczęła się mniej więcej wtedy. W terminie "historia" i metodach jej weryfikacji immanentnie zawiera się istnienie źródeł pisanych. A dla obszarów pomiędzy Bugiem a Odrą tych (choćby zewnętrznej proweniencji) przed 962/966 praktycznie nie ma, stąd też mówimy o pre-/prahistorii. Natomiast w szkołach uczy się o pradziejach ziem polskich w syntetyczny sposób - trudno sobie wyobrazić, by w programie do szkół ponadgimnazjalnych
Jeśli pierwszy nakład rozejdzie się "na pniu", pewnie lada
@mokry: Właściwie to jest standardowa cena książki naukowej na Zachodzie, nie mówiąc już o publikacjach z medycyny czy nauk przyrodniczych, które osiągają b. wysokie ceny. Taki paradoks - kilka lat temu wyszła pośmiertna praca prof. Leitscha z Wiednia, o funkcjonowaniu dworu Zygmunta III, w 4 tomach. Była to wspólna, polsko-austriacka publikacja. Książka w Polsce kosztowała ok. 250 pln, w Austrii