Bezsprzeczna wina motocyklisty ale kierowca samochodu miał bardzo dobrą widoczność i wykonał trochę zbyt gwałtowny manewr przy dużej prędkości. Pechowo też, że zahaczył o pobocze. To mogło się skończyć bez jakiegokolwiek zdarzenia drogowego. Szkoda kierowcy i pasażera. A motocyklista to skończony debil i mówię to jako motocyklista.
@Wolt35: To też bardzo ryzykowne, bo najczęściej podbija je do góry i walą w przednią szybę. W tej sytuacji, chyba najlepiej było odbić w prawo i lecieć w puste pole. Ale jak wiadomo, po fakcie to każdy mądry...
Debile na 2 kółkach przeświadczeni o swojej wyższości na drodze, zero szacunku, a uważam na nich tylko dlatego, że nie chcę mieć na sumieniu. Zawsze jadą wolno, zgodnie z przepisami i nic nikomu nie szkodzą jak sobie po podwójnej ciągłej przejadą swoim komarkiem.
Dlatego głupota powinna być tępiona. Bo bardzo często zdarzają się sytuacje, gdzie Twoja głupota szkodzi nie tylko Tobie, ale też innym. W tym wypadku głupota motocyklisty była śmiercionośna...
@saperro: bo tak wideorejestrator nagrywa, a przycięcie filmu do istotnego fragmentu (możliwe paroma ruchami myszy nawet w edytorze youtuba w trakcie dodawania filmu) zwykle przerasta chęci i/lub możliwości umysłowe 90% autorów takich filmików.
No kolega z osobówki trochę spanikował. Gdyby nie to, mimo, że oczywiscie wina motocyklisty, pewnie nic by się nie stało. No ale jak się planuje ryzykowny manewr to trzeba brać pod uwagę, że ktoś może zachować się nierwowo.
Komentarze (57)
najlepsze
@Wolt35: To też bardzo ryzykowne, bo najczęściej podbija je do góry i walą w przednią szybę. W tej sytuacji, chyba najlepiej było odbić w prawo i lecieć w puste pole. Ale jak wiadomo, po fakcie to każdy mądry...
@kornik1982: dobrze, że chociaż ty błyszczysz w tym gronie.
@ziele1985: Lepszy remis niż przegrana (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)