Problemem w tym wypadku nie była jazda środkiem tylko standardowe wymijanie na przed/na przejściu dla pieszych. No i już dużo przed przejściem jechał stanowczo za szybko.
@kiciek: sam się bardzo często przeciskam przez korki i na przejściach tez się nie krępuje ale jak już jestem w takim miejscu to zwalniam prawie do zera i sprawdzam czy ktoś nie wychodzi zza samochodu no bo to jest oczywiste, ze jak jest przejscie a auta praktycznie stoją to kogoś może skusić na przechodzenie.
@Sobczak: skusic to zle slowo. Jak auta stoja przed przejsciem i widzisz pasy to na 100% ktos przechodzi. Generalnie szacun, ze myslisz ale ja jako pieszy jak wchodze na pasy to zawsze patrze prosto na kierowce. Prawie zawsze sie zatrzymuja, a jasli nie chca to widze to po ich twarzach/zachowaniu i zawsze przy dwupasmowce wygladam za pierwszy samochod czy czasem jakis debil nie jedzie. Ostroznosc z dwoch stron gwarantuje bezpieczenstwo :)
Taka prosta regułka, a ludzie nadal nie mogą się nauczyć. Stoi przed przejściem, to ja też stoję albo przynajmniej upewniam się, że nie ma tam pieszego. Za takie akcje powinien być zakaz prowadzenia pojazdów większych niż wrotki.
@CwanyWacek: przeciez z jazda srodkiem nie ma zadnego problemu. tutaj problemem byl idiota omijajacy na przejsciu dla pieszych. jakby zatrzymal sie nawet na srodku ale przed przejsciem, nic by sie nie stalo.
@CwanyWacek: Nie chodzi o trzeci pas, tylko o (już się poprawiłem) ominięcie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Napieprzać po pustym łbie kodeksem drogowym, może coś w końcu zaskoczy.
Tytuł dramatyczny z dupy, jakby przynajmniej 200 przeleciał przez to przejście. Nie wykosił, a potrącił. A to że młot nie patrzący przed siebie i nie zastanawiający się czemu auto przed przejściem stoi - to już swoją drogą.
@RRybak: jak byś był na miejscu tej baby to byś się czuł jak by ci meteoryt tunguski przypiermandolił w ryja.... wyciął ją aż 'miło' - z daleka widział przejście dla pieszych i widział, że auta się zatrzymują
Takie moje spostrzeżenie , motocykliści się dzielą na motocyklistów i na posiadaczy motocykli. Dużo jest osób co kupuje szpanerskie motocykle,ciuchy i kaski z najwyższej półki żeby tylko pokazać się na "mieście". Coś takiego jak narciarze którzy kupują narty za zyliard zl żeby iść do baru na Krupówkach napić się piwa.
Jak to bez kurtki za 600zł? Jak kask to kask za 1000zł minimum.
Spytaj się @feuer jak ludzie w tshirtach i sandałach jeżdżą na motorkach. ( ͡º͜ʖ͡º)
@RezuNN: OK, jeżdżą w tshirtach i sandałach, no i czego to niby dowodzi? To oczywiste, że się da, ale niekoniecznie jest to rozsądne. W Indiach srają po ulicach ale to nie oznacza, że możemy u nas zrezygnować z
Komentarze (82)
najlepsze
Jak auta stoja przed przejsciem i widzisz pasy to na 100% ktos przechodzi.
Generalnie szacun, ze myslisz ale ja jako pieszy jak wchodze na pasy to zawsze patrze prosto na kierowce. Prawie zawsze sie zatrzymuja, a jasli nie chca to widze to po ich twarzach/zachowaniu i zawsze przy dwupasmowce wygladam za pierwszy samochod czy czasem jakis debil nie jedzie.
Ostroznosc z dwoch stron gwarantuje bezpieczenstwo :)
źródło: comment_zfj8kZOukujzza4zy7nqzKIXFKZ16efV.jpg
PobierzA to że młot nie patrzący przed siebie i nie zastanawiający się czemu auto przed przejściem stoi - to już swoją drogą.
@RezuNN: OK, jeżdżą w tshirtach i sandałach, no i czego to niby dowodzi? To oczywiste, że się da, ale niekoniecznie jest to rozsądne. W Indiach srają po ulicach ale to nie oznacza, że możemy u nas zrezygnować z
@RezuNN: akurat w usa widok motocyklisty w stroju a nawet kasku to rzadkość. Nawet na mocnych moturach jeżdżą w thirtach i często klapkach.