Za to w rankingach długość "dróg rowerowych" wygląda dobrze. Tylko jakby policzyć co spełnia normy drogi rowerowej to pewnie wyszło by 1/50 tego co w papierach jest.
@mnlf: No nie do końca masz rację, pochodze z małego miasta obok Bydgoszczy i ścieżki rowerowe mamy pełna klasa ciagna sie dziesiątkami kilometrów są na tyle dobrze zrobione że nawet rollerkarzy można na niej spotkać.
tak z ciekawości, czy są jakieś normy określające jak ma wyglądać droga rowerowa? czy jest tak, że można sobie odwalić fuszerkę, namalować znaki i gotowe?
@weland: tylko, że jak znajdzie się taki jeden wąsacz z drugim, co to papierek inżynierski zdobywał w głębokim PRL'u, to potem mamy takie kwiatki jak pod Wrocławiem. Ślepe bezmózgowe trzymanie się standardów, które wymyślają inne bezmózgie urzędasy.
W Polsce jest kilka rowerowych "zrzeszeń", które przy każdej inwestycji mogłyby się dzielić swoim know-how ale u nas jaśniepan projektant wie lepiej i prezes zarządu dróg miejskich w poklasku swoich dziesięciu wiceprezesów robi te
Bo w Polsce drogi rowerowe projektowane są przez idiotów, którzy na rowerze jeżdżą raz w roku albo i tylko po to powstają, żeby się wszyscy odczepili. Niestety ale rower u nas nie jest jeszcze postrzegany jako środek transportu, tylko raczej zabawka.
Niestety ale rower u nas nie jest jeszcze postrzegany jako środek transportu, tylko raczej zabawka.
@sedros: Rower to ew. środek komunikacji miejskiej (bo na dłuższe dystanse już nie bardzo). Rower jako środek transportu działa tylko na dalekim wschodzie: (do tego tęsknisz?)
@ostatni_i_sprawiedliwy: Chciałbym zobaczyć u nas takie DDRy jak są na przykład w Kopenhadze - infrastrukturę zaprojektowaną tak, że piesi, rowerzyści i zmotoryzowani nie przeszkadzają sobie nawzajem.
@Piottix: wygrywa jak wygrywa, ale przecież ktoś to do cholery musiał odebrać, chyba że w wymogach przetargu nie bylo określone szczegółowo jak ma wygladac sciezka to wtedy wykonawca zawsze moze pojsc do sadu i wygrac sprawę nawet przy takiej fuszerce
Elbląg to już blisko strefy przygranicznej. Wykonawcy tych ścieżek byli pewnie #!$%@? ruską wódką z przemytu. Nie wiem natomiast co musieli brać ludzie, którzy to zatwierdzili i dalej nic z tym nie robią. Wygląda to naprawdę jak jakaś dzika Rosja.
I później ludzie się dziwią, że cykliści pakują się na ulice, mimo istniejących obok 'ścieżek rowerowych'. I to nie dotyczy tylko Elbląga, ale w wielu miastach Polski jest odwalana taka fuszerka, gdzie ścieżki dla rowerzystów przypominają bardziej tor przeszkód. Chyba najwyższy czas, żeby rząd pomyślał nad wprowadzeniem jakichś standardów, które ukrócą zapędy gmin/miast, żeby tylko wyrabiać jak najwyższy wynik w długości oddanych ścieżek rowerowych.
To ja dodam od siebie, bo jestem z Elbląga i w sumie to często jeżdżę na rowerze. Ja już bym wolał, żeby tych ścieżek nie było wcale. Jeździłby człowiek normalnie po ulicy, bezpiecznie, bez strachu, że ja przejeździe rowerowym potrąci go jakiś #!$%@? w bmw, bo ma przecież zielone i skręca w prawo. Ten kontrapas z filmiku, to był wymyslony na zasadzie eksperymentu, jak jeszcze w mieście był etat "oficera rowerowego". Stwierdzili,
Komentarze (116)
najlepsze
http://www.green-projects.pl/2016/10/miasta-dla-rowerow-ranking-2016/
Generalnie im mniejsze miasto tym więcej takich niespodzianek na drogach.
No nie do końca masz rację, pochodze z małego miasta obok Bydgoszczy i ścieżki rowerowe mamy pełna klasa ciagna sie dziesiątkami kilometrów są na tyle dobrze zrobione że nawet rollerkarzy można na niej spotkać.
Komentarz usunięty przez moderatora
W Polsce jest kilka rowerowych "zrzeszeń", które przy każdej inwestycji mogłyby się dzielić swoim know-how ale u nas jaśniepan projektant wie lepiej i prezes zarządu dróg miejskich w poklasku swoich dziesięciu wiceprezesów robi te
@sedros: Rower to ew. środek komunikacji miejskiej (bo na dłuższe dystanse już nie bardzo). Rower jako środek transportu działa tylko na dalekim wschodzie: (do tego tęsknisz?)
https://www.google.pl/maps/@53.121429,17.6025858,3a,34.9y,122.98h,79.04t/data=!3m6!1e1!3m4!1szb4WeWynN_LYttsMAOlrbQ!2e0!7i13312!8i6656
Chyba najwyższy czas, żeby rząd pomyślał nad wprowadzeniem jakichś standardów, które ukrócą zapędy gmin/miast, żeby tylko wyrabiać jak najwyższy wynik w długości oddanych ścieżek rowerowych.
Komentarz usunięty przez moderatora