Zwirki Wigury skręt na Mordor to normalka w tym miejscu, jadąc z naprzeciwka z drugiej strony jest podobna sytuacja. Przy Pomniku Lotnika z Wawelskiej w lewo na Żwirki w stronę Chopina też jest mały poboczny pas aby na niego wjechać. Praktycznie nieużywany. Oprócz siebie nie widziałem by ktoś tam wjeżdżał. Nawet jak auto jedzie za mną, jest miejsce to też nie odważy się wjechać. Ludzie idioci czy projektanci?
Chciałem tylko przypomnieć jak w innym znalezisku na temat korków w miastach napisałem, że moim zdaniem jednak większość korków powodują kierowcy idioci, to @feroze_adrien chciał prowadzić jałową dyskusję na temat tego, że jednak system jest zły. Temat i komentarz o korkach tutaj. W tym znalezisku jak na dłoni widać, że ludzie nie przestrzegają przepisów (nie zajmują prawego pasa) i powodują korki. Dziękuję.
@wlochaty88: hmm, ale tutaj ludzie jadą zgodnie z przepisami. Z lewego pasa można zjechać na lewy skrajny (jeśli zawracasz), albo środkowy i prawy. Więc żaden z tych samochodów nie łamał przepisów, mimo że każdy jak leming za jednym. Pewnie dlatego, że za chwilę po skrzyżowaniu z niego trzeba zjechać na środkowy. Samochody nie jeżdżą optymalnie, jednak należy im to ułatwić. jak? nie wiem. Lepsza jest sytuacja np.
Codziennie tamtędy jeżdżę i zawsze jest to samo, wszyscy ustawiają się na środkowym bo za kilometr będzie on prowadził na S2. Jeszcze mi się nie zdarzyło żebym miał problem z wjechaniem na lewy z prawego albo na prawy z lewego na tym odcinku.
Komentarze (138)
najlepsze
@wlochaty88: hmm, ale tutaj ludzie jadą zgodnie z przepisami. Z lewego pasa można zjechać na lewy skrajny (jeśli zawracasz), albo środkowy i prawy. Więc żaden z tych samochodów nie łamał przepisów, mimo że każdy jak leming za jednym. Pewnie dlatego, że za chwilę po skrzyżowaniu z niego trzeba zjechać na środkowy.
Samochody nie jeżdżą optymalnie, jednak należy im to ułatwić. jak? nie wiem.
Lepsza jest sytuacja np.