Mój pies robił to samo, i raczej nie wydaje mi się, że nie chciał do domu. Wysoka temperatura, intensywność spaceru po prostu mogły wywołać u czworonoga zmęczenie. By nie spóźnić się na mecz Niemcy- Brazylia z ostatniego mundialu pół drogi z 3 km niosłem mojego pupila. rasa beagle xd.
@Mastajla: Mój ma opcję "strajku", jednak często nie jest to związane ze zmęczeniem, a tym, że mu się trasa nie podoba... Często nie chce iść w którąś stronę bo byliśmy już tam wcześniej, ale wystarczy skręcić i spokojnie może już nawet biec.
Pies mojej ciotki robił identycznie, ale znalazłem na niego sposób. Odpinałem go ze smyczy, brałem jakiś większy kijaszek i machając nim w górze, podskakując jak panienka i wydając dziwne odgłosy biegłem ile sił w nogach do domu. Pies się zawsze wtedy zrywał i biegł za mną.
Kiedyś mieliśmy w domu bulldoga angielskiego. Sunia strasznie była wygodnicka i jak na zewnątrz pogoda odstawała od optymalnej (za gorąco/za zimno/deszczowo), to przy próbie wypuszczenia jej na dwór, w celu załatwienia potrzeb, zawsze wycofywała się na posłanie, kładła i udawała, że śpi. Co chwilę otwierała jedno oko, żeby sprawdzić, czy nadal stoimy przy drzwiach, żeby ją wypuścić. Skubana potrafiła nawet udawać chrapanie (⌒(oo)⌒)
Świetna wskazówka dla facetów, którzy nie mają powodzenia u kobiet i nie wiedzą jak zagadać ( ͡°͜ʖ͡°) Wystarczy dobrze wytresować psa i można podrywać ( ͡°͜ʖ͡°) Przełamanie lodów automatyczne, a do tego faceci, którzy lubią zwierzęta to od razu jakieś +90000 pkt ( ͡°͜ʖ͡°)
@InsaneMaiden: Szef mojej żony i mój są ludzcy. Ja pracuję do 13, żona od 14. Czyli ja biorę córkę na basen czy "jeziorko". Oj, nigdy mnie tyle kobiet nie zagadywało. Mam 43 lata i zostałem zaproszony na randkę. Od 22 lat jestem w związku (19 lat małżeństwa) , ale nigdy mnie kobieta (taka młodsza kilkanaście lat) mnie nie zaprosiła.
@sloniasek: ojciec mi opowiadal, ze po wojnie dostali z demobilizacji konia ktory na dzwiek wystrzalu kladl sie na ziemie. Orac pod lasem nim bylo przewalone, bo jak ktos strzelal, to sie kladl z plugiem ( ͡°͜ʖ͡°)
Mój pies ma chyba autyzm. Spacer tylko po konkretnej trasie. Jak zmieniam, to się uwali na glebie i koniec. Czasami muszę iść z nim na szczepienia, muszę dziada albo nieść (trochę niewygodne, bo kundel ma chyba z 15 kilo), albo ciągnięciem zmusić. Ciągnę dziada. Zatrzymał się samochód i wyskakuje facet z tekstem:"Co ty robisz, jak się znęcasz?". Wytłumaczyłem i poprosiłem o podwózkę. Facet uciekł. Super, że ludzie reagują, ale nie fajnie, że
Nawet nie wiecie takie zachowanie potrafi narobić problemów, szczególnie wtedy jak ci się gdzieś śpieszy, no ale i tak musisz na szybkości wyjść z psem, bo nie wiesz o której wrócisz. Wychodzisz na ulicę pełną ludzi i ci coś takiego zacznie odwalać. Ani go mocno nie możesz ciągać, bo ludzie ciebie od najgorszych powyzywają, ani go nie weźmiesz bo zaczną się z ciebie śmiać..
U nas to samo tylko strajkuje jak jej jest po prostu za gorąco. Rozciąga się w cieniu i za nic się nie ruszy. Ale lekko ponad 10kg więc biorę na ręce i wracamy...
Komentarze (83)
najlepsze
PS: a nie myślałeś o dorobieniu kółek? Łatwiej by było.
Skubana potrafiła nawet udawać chrapanie (⌒(oo)⌒)
Komentarz usunięty przez moderatora
Czasami muszę iść z nim na szczepienia, muszę dziada albo nieść (trochę niewygodne, bo kundel ma chyba z 15 kilo), albo ciągnięciem zmusić. Ciągnę dziada. Zatrzymał się samochód i wyskakuje facet z tekstem:"Co ty robisz, jak się znęcasz?". Wytłumaczyłem i poprosiłem o podwózkę. Facet uciekł. Super, że ludzie reagują, ale nie fajnie, że
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Mandacik się należy, 200 zł. #!$%@?
Wyjdź czasem na zewnątrz