Litwa rezygnuje z placów manewrowych podczas egzaminów na prawo jazdy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_NZgYfnMbaJjtkb1hZuCoyT6TDrb6HlXg,w300h194.jpg)
Można? Da się? Tymczasem w PL mamy najmniejszą zdawalność i największą śmiertelność wśród młodych w Europie. Kto na tym korzysta?
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/katarasinski_3o450xz32L,q52.jpg)
- #
- #
- #
- 149
Można? Da się? Tymczasem w PL mamy najmniejszą zdawalność i największą śmiertelność wśród młodych w Europie. Kto na tym korzysta?
Komentarze (149)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
W kontekście placu manewrowego dawanie wyników o śmiertelności jest wręcz groteskowe. Tutaj bardziej chodzi o drogi i samochody a nie o godziny na placu.
A i tak na marginesie - kto będzie płacił jak zdający uwali na mieście parkowanie? Egzaminator nawet nie wie czy ten zdający potrafi zaparkować na pustym placu, a
Biorąc pod uwagę, że z reguły jazda po łuku jest uczona na cepa na zasadzie "za drugim słupkiem kierownica w prawo" kwestia dyskusyjna.
@Allalai: Ale ja dałem przykład Irlandczyków i polecam sprawdzić jak jest u nich z tymi wypadkami. xD
A ktoś mówił, że się nie da? Czy to, że na Litwie wprowadzają jakieś zmiany, to one muszą być z automatu wzorem dla Polski?
@bonusso3: to jest akurat głupie :) Zrobiłem A jak miałem 18… i nic się nie stało. Dla mnie dodanie A2 to tylko skok na kasę, nic więcej - bo część osób zrobi A2, później pełne A - podwójny zarobek.
Powinni dodać po prostu, że podczas tych 20h kursu na drogach ma być minimum 12h i tyle.
Co do wypadkow. To wydaje mi sie ze przyczyna jest tego taka, ze mamy lipne drogi... Nie mamy takiej infrastruktury jak zachod, bo komuna itd. Jednak jestesmy na tyle bogaci, ze stac na na auto ktore #!$%@?, ale niekoniecznie dobrze jezdzi. Kupic moto ktore
Komentarz usunięty przez moderatora
Ps. Zaciekawiles mnie tymi nauczycielami- co z nimi :D?
Mam duży turystyczny motor ważący prawie 300kg. Nikt nawet nie porywał się robić nim takich manewrów bo i się nie da (np slalom wolny). A 30 godzin i
Problemem jest cała otoczka jak się wytworzyła wokół egzaminów. Od uwalania przez egzaminatorów za rzeczy nieistotne z punktu widzenia jazdy, po zdających którzy podchodzą do egzaminu i nauki na zasadzie "zakuć, zdać, zapomnieć".
@dixit: Kwestia farta jak juz.
Przed egzaminem raczej jest 20 godzin jazd praktycznych na miescie.
- system uczenia "pod egzamin"
- ciśnienie na zdawalność w OSK.
- brak podstawowych badań psychomotorycznych
- brak corocznych badań kierowców po.....np 65 roku życia.
- brak szkolenia w radzeniu sobie w sytuacjach ekstremalnych
Do tego dołożyłbym "powiązanie" kierowcy z instruktorem i analizę błędów tego kierowcy w przyszłości na drodze przez przyjmijmy dwa lata. Statystyka pomogłaby wyeliminować złych instruktorów, których
Plac manewrowy pokazuje, czy Ty się w ogóle nadajesz na ulicę, ale chyba żeby innych nie zabić. Na moim egzaminie gościu wsiadł i na ósemce się #!$%@?ł. Drugi poszedł w długą, zamiast slalomem. Ty chcesz takich tępaków dopuścić do ruchu ulicznego?
Śmiertelność jest często wśród bęcwałów, którzy nawet prawka nie mają. Nie wyobrażam sobie, by ktoś manewrował między autami, w ruchu ulicznym, czy
inna sprawa ze egzaminator siedzac w samochodzie ma mozliwosc zapanowania nad pojazdem, na motocyklu jadac z tylu moze sie tylko modlic
Na placu, ciężkim motocyklem 650(Gladius-em) robiłem znacznie bardziej wyrafinowane ruchy, niż wcześniej przez 2 lata jazdy lekkim motocyklem 125.
Z tymi 12 godzinami to nie jest tak do końca prawda, one są obowiązkowe do wyjeżdżenia, kiedy kursant już opanuje podstawy
Komentarz usunięty przez moderatora
@elvismt: Niby coraz więcej ludzi świadomych, że 10 letnie opony z wysokim bieżnikiem nadają się tylko do recyclingu ale wiesz - Cena Czyni Cuda...
Pierwsza od początku była uszkodzona - schodziło powietrze.
Dwie następne nadawały się do wulkanizacji już po roku.
Najprawdopodobniej kupił chiński szajs w wysokiej cenie (bo już za 120 można najtańszą oponę kupić) a mógł dołożyć po 50 zł na sztukę i wziąć coś firmowego.
No tak, to teraz idźmy w stronę kraju, którego kierowcy lawet i innych TiRów jeżdżą gorzej niż te nasze orły transportu...
Masz rację. Kiedyś myślałem żeby zostać instruktorem ale nie dałbym rady uczyć pod wytyczne a nie pod realne zachowanie w ruchu drogowym.