Britain First przyjechało wspierać Jacka Międlara
Przed warszawskim sądem rejonowym rozpoczął się proces b. księdza Jacka Międlara, oskarżonego przez prokuraturę o publiczne nawoływanie do przestępstwa oraz groźbę karalną wobec posłanki Nowoczesnej Joanny Scheuring-Wielgus.
- #
- #
- #
- 67
- Odpowiedz




Komentarze (67)
najlepsze
@dendrofag: To i az to. Nie ma sensu sie pakowac w wojny etniczne. Mieszkajac w UK, mozna byc dobrym sasiadem, wspolpracownikiem, kolega, ale na wiecej bym sie nie pisal. Bo szkoda sobie bruzdzic w papierach. Nawet glupia manifestacja - wpadnie jakis wyrok, a potem co? Krucho z praca. I kariera za granica sie sypie.
A jakby bylo 'cieplej',
Anglicy mają długą i bogatą tradycję zdradzania sojuszników i tym razem nie mogłoby się to inaczej skończyć.
Myślą że jak założą koszulkę z polskim godłem i powiedzą że lubią pierogi, to zaraz będziemy ich po rękach całować.
Mam nadzieję że historia nas czegoś nauczyła i nie nabierzemy się ponownie na ten sam numer.
samozaoranie lvl 9000
Komentarz usunięty przez moderatora
a potem siedzi cicho
@Equalizer: Ale rozumiesz różnice pomiędzy wolnością słowa, a odpowiedzialnością za nie?
Rząd Anglii chce walczyć z terrorystami za pomocą blokady internetu, a oni przyjeżdżają do Polski bronić księdza co się zapędził w swoim przemówieniu.
Nope.