Drogowcy nie chcą sekundników. "Rozwiązanie anachroniczne".
Nowelizacja przepisów dopuściła stosowanie sekundników na skrzyżowaniach ze światłami, ale w Warszawie prędko się nie pojawią. Zarząd Dróg Miejskich otwarcie krytykuje to rozwiązanie i twierdzi, że "jego stosowanie byłoby krokiem wstecz w sterowaniu ruchem".
Daleki_Jones z- #
- #
- #
- #
- #
- 17
- Odpowiedz
Komentarze (17)
najlepsze
a ja stawiam tezę, że przydało by się wymienić ekipę "leśnych dziadków" na kogoś mniej skostniałego z otwartym umysłem
Adaptacyjne niby nie wiedzą kiedy zmieni się światło z zielonego na czerwone lub odwrotnie? Owszem, system analizuje i mierzy ruch, i w przyszłości wydłuża lub skraca cykle, ale bieżąca aktualna sesja zielonego lub czerwonego jest w danym cyklu już obliczona i to można wyświetlać na licznikach.
Poza tym ten ich adaptacyjny system na Wisłostradzie w Wawie niech c--j strzeli, generuje jedynie dodatkowe korki odkąd go wdrożono.
Światła bez sekundników mają sens tylko wtedy jak można sobe przejechać na pomarańczowym albo wczesnym czerownym (anglia). Nie powoduje to wtedy stresu przy dojezdzie do skrzyzowania i upłynnia ruch.
Kompletnie nie rozumiem dlaczego sekundniki miałyby w jakikolwiek sposób utrudniać ruch/stwarzaćzzagrożenie - w ogóle nie
A taka Bydgoszcz nadal zakorkowana, bo system ciągle się uczy. I chyba jest debilem bo to bodajże już 3 rok.
ps: same sygnalizatory chyba są bardziej anachroniczne niż sekundniki .....czy w imię nowoczesności drogowcy też z nich zrezygnują ?( ͡° ͜ʖ ͡°)