Mam rejestrującego Hasslera (dostałem gdy cięli lokomotywy :( ), chciałem go kiedyś używać jako ciekawego zegara, ale jak nakręciłem, to skończył owinięty w koce, dopóki sprężyna trzymała, myślałem, że oszaleję od tego cykania. A jak się okazuje, prędkościomierz jest głośniejszy.
@piotreek88: Czym innym syrenka a lokomotywa którą najprawdopodobniej kilkakrotnie wybebeszano do najdalszych zakamarków i składano od zera bo nie sądzę by bez remontu jeździła od pół wieku.
@invit: Nie zauważasz tego. Na filmie wyłączone są przetwornice, lokomotywa jedzie pomału to faktycznie jest to słychać. Ale jak jedziesz 120 to praktycznie cykanie ginie gdzieś w hałasie.
@invit: Po godzinie byś się przyzwyczaił. A jakbyś po latach przesiadł się na jakiś sprzęt z XXI wieku z elektronicznym rejestratorem to by Ci się dziwnie jechało bez tego odgłosu w kabinie;)
Komentarze (72)
najlepsze
https://www.youtube.com/watch?v=6Zu4otEmZOY
Nowe maszyny mają to inaczej rozwiązane. To tak jak by się czepiać syrenki, że nie ma klimatyzacji, w końcu XXI wiek.
https://twitter.com/inSJders/status/823545181924368385/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw&ref_url=http%3A%2F%2Fwww.sport.pl%2Fskoki%2F1%2C65074%2C21284181%2Cskoki-narciarskie-pamietacie-mattiego-hautamaekiego-nie-uwierzycie.html