Oczywiście, że tak. Moje kosmate potwory w soboty i niedziele, punkt 8.00, przychodzą i drą ryła o żarcie. W tygodniu dostają o 6.45, a spróbuj się spóźnić minutę...
@sh2dov: nie wiem czy ja mam takie szczęście do kotów czy inni pecha, ale na 6 sierściuchów które miałem w życiu każdy miał wiecznie pełną i gotową miche suchego i żaden nigdy nie był gruby ani nie #!$%@?ł tego na raz
@LITE: ja mam ostatnio inny problem. Mój #!$%@? budzi mnie dzień w dzień 7:00 (nawet weekendy). Bo głodny. I teraz najlepsze. Żarcie zostawiam mu na noc, specjalnie więcej, żeby nie zabrakło. Wieczorem się nawpieprza, a rano już tego, co zostawił, nie tyka. Jakby raptem zapomniał, gdzie leży miska. Muszę wstać, przynieść go na rękach i paluchem pokazać: "patrz mały #!$%@?, tu masz żarcie" i dopiero wtedy wcina :) mam tak codziennie
Biało-czarny lepiej wytresowany - ledwo zje, od razu łapą sięga do dzwonka. Bury po zjedzeniu kieruje się najpierw do ręki z karmą, a dopiero po odmowie przypomina sobie o dzwonku ;-).
Komentarze (90)
najlepsze
Moje kosmate potwory w soboty i niedziele, punkt 8.00, przychodzą i drą ryła o żarcie.
W tygodniu dostają o 6.45, a spróbuj się spóźnić minutę...
Komentarz usunięty przez moderatora