Śmierć napastnika. Sprawa dla reportera.
17-letni Kamil wracający z imprezy, pod wpływem alkoholu i amfetaminy, z kolegą napada na przystanku na człowieka. Ten broniąc się sięga po nóż. Agresor ginie w wyniku starcia. Matka nieżywego oskarża broniącego się człowieka o morderstwo. Od 13:45.
Dziki_Odyniec z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 401
Komentarze (401)
najlepsze
Współczuję matce, bo strata dziecka to coś tragicznego. Ale musi dopuścić do siebie, że syn nie był czysty jak łza.
Sebix popił, przyćpał, włączyła mu się nieśmiertelność, chciał przykozaczyć z kolegą ale trafił na silniejszego i poległ. Ot cała historyja.
"Był dobry, wyjątkowo się napił i jeszcze amfetaminą go ktoś potraktował" -
Nie ma się dziwić tylko dlatego, że do tej samej patologii należy. Przyzwoitemu człowiekowi wstyd by było, że tak wychował dziecko.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie umniejszam śmierci tego nastolatka, jednakże tak naprawdę sam się do niej przyczynił.
@gwyddbwyll: a redaktorka "mysle ze to pani zwrocilo honor synowi" xDDDDDDDDDD musze przejsc do nastepnej sprawy xDD ja #!$%@? ale beka :D