Sytuacja ma miejsce we Wrocławiu, na zaprzegubiu. Teren uniwerku ekonomicznego, dookoła są bloki więc pewnie to jedna ze starszych żołnierek O. Rydzyka miała jakiś problem. A sam facet to nie groźny grajek często przesiadujący tam, i zagadujący do studentów. Sam teren jest uczelniany i pozwolenie jest na nim do grillowania i picia alkoholu więc często jest tam głośno dlatego tym bardziej nie rozumiem czemu ktoś mógł mieć do niego problem.
Gra calym soba, Get Lost to jego haslo ( ͡º͜ʖ͡º) bylo ale masz niech ci bedzie wykopie. Lubie takich ludzi, jak on troche chamsko sie odzywa ale straszenie Rydzykiem jest gorsze:)
Komentarze (206)
najlepsze
Ostatnio kupowałem telefon z olx i mówiłem się z kolesiem o 22.00 pod politechniką. Przyszedłem czekam sobie na niego.
Nagle w wyskakuje baba z budynku z telefonem w fapach i z ryjem do mnie..
- Niech Pan stąd idzie
- Pezepraszam, ale mówiłem się z kimś i czekam na niego.
- Tutaj?! Wynoś się albo zadzwonię na policję.
Słysząc to powiedziałem żeby sobie dzwoniła i odwróciłem się
xDDD