Ujawnił taśmy kompromitujące rząd PO. W nagrodę dostał... 2,5 roku...
Zamiast skupić się na treści nagrań, organy ścigania skupiły się na człowieku, który polityków nagrał. Dzisiaj usłyszał on od sądu, że za to co zrobił ma iść do więzienia. I to na 2,5 roku! Nagrani politycy pozostają bezkarni, a ludzie ujawniający machlojki władzy trafiają do paki.
4pietrowydrapaczchmur z- #
- #
- #
- #
- 61
- Odpowiedz
Komentarze (61)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
1. dokonał przestępstwa i za to powinien ponieść karę,
2. kara wymierzona przez tzw "sąd", czyli usłużnych funkcjonariuszy państwa zupełnie nieadekwatna do czynu,
3. tzw "sąd" powinien uznać winę i odstąpić od wymierzenia kary,
4. służalcze prokuratorki nie mogą zająć się nagraniami (niestety) ponieważ materiał dowodowy pochodzi z przestępstwa,
Pokażcie mi taki kraj?