'Cennik' kar dla pracowników klubu. 200 zł za obrażanie szefa
Za przejście przez lokal bez tacy - 10 zł pensji mniej. Za niezrobienie szefowi herbaty - 50 zł, za "pyskowanie" - 200 zł, za każdą minutę spóźnienia - złotówkę mniej. To stawki z listy kar dla pracowników klubu Level Up. - Chodzi tylko o efekt psychologiczny - przekonuje jego menedżer.
Shagga z- #
- #
- #
- #
- #
- 233
Komentarze (233)
najlepsze
- osobiście
- w wyznaczonych godzinach
- w wyznaczonym miejscu
- wykonując polecenia i podporządkowując się pracodawcy
- w sposób ciągły i powtarzalny
to jest to umowa o pracę, niezależnie od tego jaką nazwę napisali na papierku.
Najlepsze jaja były na koniec roku w mojej pierwszej pracy; Janusz drżącymi rękoma wypłacał świąteczną "ekstra premię" co wynosiło całe 50 zł, była kolejka,
Mam nadzieję że wpadną im tam wszystkie możliwe kontrole i knajpę zamkną.
teraz zobaczyłem że mają oni jakąś hehe Karta KUiRWO kumacie #!$%@? tylko z I, hehe
Już wiem jak właściciel wygląda.
Czyli typowo
I to 50zł za nie zrobienie herbaty szefowi.
Janusz biznesu poziom jedi.
@WuDwaKa: NIgdy tego nie rozumiałem na wykopie. "Zakop za źródło" "Nie będę nabijał wyświetleń da ktoś screena"
A później czytają z tych screenów i komentują. Takie same buractwo jak ten menadżer z artykułu.
"obraza/pyskowanie do Pana" -200zł
Jaki mobbing, dobrze że tylko kary finansowe a nie chłosta.
Ja pierniczę, życzę temu januszowi biznesu jak najmniej klientów w tym jego klubie.
#pdk
To raczej nie zależy od kelnerki, ile wydadzą klienci. W głowie mi się nie mieści, jak można tak traktować ludzi i wymagać, by byli dobrymi pracownikami.
Komentarz usunięty przez moderatora
No co za sebiks xD, to nawet nie jest śmieszne.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Misiakk: to jest chyba nielegalne nie?
No dobra, przesadziłem - takie firmy należy bojkotować. Wspieranie ich klientami i CV'kami to dawanie
Serio, zły zawód wybrałeś. Nawet na największym gównostanowisku można się czymś wykazać choć minimalnie - ot to choćby najprostsze w świecie zaangażowanie w wykonywane obowiązki. A akurat kelner czy to w kanciapie czy w restauracji trzy czy pięciogwiazdkowego kurortu lub hotelu akurat MOŻE się wykazać.
Poza tym nie trafiłeś kolego - nie jeden daje z siebie wszystko, robi co ma
Zdarzały się kuriozalne sytuacje typu rozładowany telefon w trasie (pracodawca oczywiście nie dawał ładowarki samochodowej, a były to czasy dziesiątek różnych wtyczek, a nie jednego microUSB+lightning) i potem potrącał "kary" z pensji za takie nieodebranie.
Podobnie z oddzwonieniem po 5 sekundach
Życzę powodzenia w tym biznesie bez solidnej ekipy do obsługi
O