Rzecznik MON stanowczo: "nie zamierzam zrezygnować z Rady Nadzorczej PGZ."
Bartłomiej Misiewicz "nie przewiduje rezygnacji z Rady Nadzorczej PGZ". Taki stanowczy oficjalny list dziennikarz RMF FM dostał z biura prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej. Mimo, że zmieniono statut PGZ tylko po to, żeby ulubieniec Macierewicza mógł dostać pracę w radzie nadzorczej.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
Komentarze (116)
najlepsze
Wracamy do czasów Gierkowskich, gdzie władza mogła wszystko?
I to tez jest pokaz sily kaczystow - badz wierny to dostaniesz posade, to ze nie spelniasz jakichs tam warunkow formalnych nikogo u nas nie obchodzi.
on za 2 lata będzie szefem ONZ a za 4 lata królem tej ziemi
może nawet zostanie człowiekiem roku forum ekonomicznego w krynicy?
@Sea-Wolf: bić niemca po kasku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Podobnie jak Macierewicz. Od roku do 10 lat.
Oczywiście najpierw prokuratura musi odzyskać niezależność.
Robimy pelny TKM i #!$%@? nam wszyscy mozecie zrobic!
Mamy #!$%@? na TK, sady, opozycje, org pozarzadowe.
#czasnazmiany #dojnazmiana
Chyba za głupi na to jestem...
@OdpadAtomowy: powiem tak.... w oczy to oni rzadko mają sobie okazję spojrzeć...
Jedyne co mnie dziwi, to że on w ogóle nie myśli co będzie potem. Przecież z takim wpisem w CV, gdy PIS odda władzę (a kiedyś odda) to on już nigdy i nigdzie żadnej sensownej pracy nie znajdzie. A na takim zasiadaniu nie zarobi na tyle by starczyło mu do końca życia.