Pisali je ludzie wybrani w demokratycznych wyborach przez większość głosujących. Bo przecież demokracja jest dobra i sprawiedliwa, a karty do głosowania wypełniają wyłącznie osoby świadome polityki i znające na wylot program danej partii, prawda???
Ale mało tego. Niedawno głośno było o projekcie ustawy, która pozwalała zabierać majątek ludziom podejrzanym o przestępstwo bez udowodnienia popełnienia tego przestępstwa to się nazywa "ustawa o konfiskacie
powództwo przeciwegzekucyjne i jacht wraca do właściciela, a komornik postępuje zgodnie z przepisami, gdyby robił inaczej to nigdy niczego by nie zajął bo każdy dłużnik by powiedział, że to nie jego. JEST 30 dni na złożenie powództwa przeciwegzekucyjnego do sądu, opłata 100 zł, która i tak wraca wcprzypadku uwzględnienia powództwa przez sąd.
@janwit82: Jest różnica pomiędzy przedmiotem, którego właściciela ciężko ustalić a jachtem, który jest zarejestrowany. Ok, jacht wróci do właściciela, ale straconego sezonu nikt mu nie odda.
Ja #!$%@?ę. To po co te wszystkie dowody rejestracyjne i cała papierologia, skoro prawowitego właściciela i tak ma wskazać sąd. Rozumiem, że komornik, może popełnić błąd, zwłaszcza, że konfabulacje dłużników nie mają granic wyobraźni, ale przecież to powinno wyglądać tak, że właściciel przychodzi do komornika, pokazuje papiery i wychodzi z przeprosinami, czekoladkami z logiem kancelarii i uśmiechem na ustach. Czy to #!$%@? takie trudne!!?? Obudź się Polsko!
@janwit82: No tak, sprawdzić prawa nie ma, za to do #!$%@? komuś jachtu ad hoc już ma. Zajebiste prawo. Jak są papiery to jest i centralna baza danych tych łódek. Jeden telefon pani Grażynki z kancelarii i sprawa załatwiona w 2 min.
Tak więc właściciel stracił jacht na cały sezon a jeszcze nie wiadomo czy go odzyska przez następnym. Sprawa, która jest banalna i można było ją załatwić w kilka minut teraz będzie się ciągnąć nie wiadomo ile. Najgorsze, że to wszystko jest zgodne z prawem. Ehh... mój kraj taki piękny.
@janwit82: Złożył w czerwcu rozprawa koniec listopada. Cały sezon stracił tak czy inaczej. Może się wydawać, że to nic takiego, odzyska jacht i po sprawie, ale dla kogoś, kto ma swoją ukochaną łajbę, całą zimę czekał na początek sezonu, żeby w końcu znowu popływać, wiosną oddał ją do remontu, żeby była odpicowana i nagle okazuje się, że nie popływa to dla niego to jest dramat.
I tak sobie żyją pomalutku i prawie wszyscy zadowoleni - komornik bo ma zapewne wynagrodzenie od wartości tego jachtu , dłużnik spokojniejsza głowę bo zajęty jacht pokrywa jakieś zobowiązania , sąd bo ma robotę a pan Jerzy zajęcie prostsze i bezpieczniejsze od żeglowania.
Nie jacht a łódka. Wyceniona na 7 koła- to faktycznie #!$%@? jacht, trochę starego włókna szklanego i żywicy. Byle jaki silnik zaburtowy to 3 koła, to naprawdę ta łódka musi być z dupy. Po drugie powództwo przeciwegzekucyjne i tyle. Zaraz by do niego sprzęt wrócił. Tym bardziej, że komornik rzadko kiedy coś składuje, zazwyczaj obkleja taśmą i tyle.
@kekemot: Może to nie jest jakiś rarytas, ale jachty nie muszą mieć silnika zamontowanego. Ponadto 7k to wycena komornika, która według właściciela jest zaniżona co najmniej dwukrotnie. Nie każda jednostka turystyczna wygląda jak z filmów o bogaczach. Po remoncie (w którym akurat się znajdował) można bardzo dużo komfortu "wycisnąć".
Komentarze (208)
najlepsze
Pisali je ludzie wybrani w demokratycznych wyborach przez większość głosujących. Bo przecież demokracja jest dobra i sprawiedliwa, a karty do głosowania wypełniają wyłącznie osoby świadome polityki i znające na wylot program danej partii, prawda???
Ale mało tego. Niedawno głośno było o projekcie ustawy, która pozwalała zabierać majątek ludziom podejrzanym o przestępstwo bez udowodnienia popełnienia tego przestępstwa to się nazywa "ustawa o konfiskacie
http://www.wykop.pl/link/3191685/przestepca-straci-majatek-nawet-bez-wyroku-znamy-szczegoly-ustawy-o/
Że niby osoby na stanowiskach publicznym nadużywałyby tego prawa które sobie napisali? Nigdy! Cóż za pomówienia!
@janwit82: No chyba nie takie proste skoro "pan Jerzy" nadal się z tym buja i nie odzyskał Łódki.
Po drugie powództwo przeciwegzekucyjne i tyle. Zaraz by do niego sprzęt wrócił. Tym bardziej, że komornik rzadko kiedy coś składuje, zazwyczaj obkleja taśmą i tyle.