Redaktor Spidersweb, podobno prawnik, Pan
Jakub Kralka odstawia prywatę na
Spidersweb.pl, a potem nie wiadomo czemu (prawdopodobnie z powodu niewygodnych pytań) usuwa komentarze.
O co chodzi?
Dzisiaj na Spidersweb.pl pojawił się następujący artykuł.
//www.spidersweb.pl/2016/08/pegasus-nes-cdp-pl.html
W tekście została zalinkowana strona www oferująca wynajem "wirtualnego biura" (
//warszawa-biuro.pl/).
Przedstawia się ona następująco:
Jak widać w stopce właścicielem strony jest
GRUPA ŻYTNIA SP. Z O. O.
Teraz pytanie, kto jest właścicielem tej spółki? Jak widać w KRS jako wspólnik funkcjonuje w tej spółce nie kto inny jak autor przytaczanego artykułu na Spidersweb czyli Pan Jakub Kralka.
W związku z tym zadałem Panu Kralce w komentarzach pod artykułem parę pytań na temat tego biznesu. Tak o to na nie odpowiedział:
Po czym usunął wszystkie komentarze na ten temat a mi dał bana.
Dlatego drodzy Wykopowicze proszę Was o nagłośnienie tej akcji. Niech nas, Internautów nie traktują jak debili, tylko dlatego że w kulturalny sposób zadajemy pytania.
Dziękuję i pozdrawiam,
Pavlinho
Komentarze (130)
najlepsze
Ofc nie ma nic zlego w zarabianiu, czy promowaniu uslug wlasnych firm, ale bezczelne klamanie to gruba przesada
A ten tekst o koleżance - żenujący.
Dostałeś bana za cymbalstwo i tyle :)
Wolny rynek -- SW mógł zbanować @Pavlinhoi wywalić jego komentarze na spidersweb.pl. Nawet jeśli było to chamskie zachowanie.
Z kolei @Pavlinho mógł przyjść sobie na nieco popularniejszą stronkę -- tę ze śmiesznymi obrazkami -- i mógł opisać całą sytuację (byle nie kłamał). Użytkownicy portalu ze śmiesznymi obrazkami sami mogą zadecydować, czy zachowanie właściciela SW było chamskie, czy jest on chamem i czy chcą pisać komentarze na portalu
Dawniej "jakieś zasady" to był kodeks dżentelmeński. Dość precyzyjny i surowy wobec chamstwa i braku honoru. Łamanie tych zasad bardzo mocno szargało reputację. A to miało wymierne skutki.
Nawet dzisiaj, jedna z zasad zdobywania i posiadania władzy mówi, żeby reputacji bronić za wszelką cenę. Tak jest ważna. Choć pewnie w czasach powszechnego chamstwa i dostępu do milionów odbiorców, niemających czasu na sprawdzenie nas, skutki bywają mniejsze.
Ale nawet taki Michael Protein doskonale wie, że nie na wszystko może sobie pozwolić. Raz, że robienie z wykopu totalnego syfu czyniłoby z niego gównodowożącego;) tym całym syfem. Nie brzmi to jak awans. Dwa, że w necie wszystko może się stać, gdy nie dba się o użytkowników. Kiedyś Digg też wydawał się dominować, a o Reddicie mało
Drogi Jakubie,
skoro linkujesz w tekście do czegoś to powinieneś spodziewać się, że mogą być na ten temat zadane pytania. Więc nie rozumiem argumentu, że skasowałeś bo komentarze na ten temat stanowiły większość. Tym bardziej, że to nie były jakieś wielkie dysproporcje w stosunku do innych komentarzy, a poza tym przecież tych komentarzy było raptem kilka.
W którym miejscu ja Ciebie atakowałem? Na początku z czystej ciekawości spytałem o ten nowy biznes, no ale jeżeli na moje pytanie nie odpowiedziałeś, a odniosłeś się tylko do tego, że nie jest on powiązany organizacyjnie z grupą SW, to wtedy Ci wytknąłem, że chyba nie jest to do końca prawda, bo jesteś w tej
@Pavlinho: Też zawalasz sprawę, bo tym znaleziskiem de facto reklamujesz tamtą firmę. Gdybym ja był zainteresowany takim biurem, to zdecydowanie wolałbym firmę prowadzoną przez osobę publiczną niż pierwszą lepszą.
No chyba, że to wszystko wyższy poziom reklamy w social mediach, patrząc po historii użytkownika @Pavlinho to niewykluczone, minimalna aktywność i nagle takie znalezisko.
Piszą bo mogą na tym polega web 2.0. Koleś po prostu nie umie zadbać o pr i wnerwia ludzi to mu oddają. Czego nie rozumiesz?
@GeraltRedhammer: Promując i pozycjonując jego stronę na głównej. Tego nie rozumiem. Przecież to dla niego czysta korzyść.
Komentarz usunięty przez moderatora