Wybrali chyba najgorszą opcję. Widać że woda przybiera to i tak stoją w miejscu zamiast próbować jeszcze przy dość małym prądzie przejść... Przecież taka fala wody nagle nie osłabnie, mogło być już tylko gorzej.
@Dzwoneg: Zwróć uwagę, że pokazują im żeby zostali tam gdzie są, bo jak szybko fala przyszła tak samo szybko przejdzie. I się zamotali. Instynkt podpowiadł im spierdzielać, ale wystarczy jedna osoba, która upewni ich aby zostali. I już.
1. Wytłumacz mi, co NORMALNY człowiek robi niemalże na skraju wodospadu w korycie rzeki ? Nieważne, czy jest prąd, czy nie. Sam fakt. Chciał podziwiać widoki ? Prawdopodobnie stojąc na brzegu były takie same. 2. Jak ktoś już słusznie zauważył - większość ludzi uciekła. Baba w błękitnej kurtce ( wybacz, jestem facetem. Nie rozróżniam kolorów ( ͡°͜ʖ͡°) ) ewidentnie biegnie od skraju wodospadu.
Na ch.j ta małolata stanęła zamiast uciekać, tylko stoi i się patrzy - no rzeczywiście pomoczyłam buty, ojej, zaraz pomoczysz się cała - kretyni nienauczeni - w każdym przypadku gdy istnieje choć procent zagrożenia naszego życia pierwszą i podstawową rzeczą jest - Spier.alanie gdzie pieprz rośnie
@Tomson123: Pierwszą i podstawową rzeczą jest zastanowić się nim się coś napisze: stoją prawdopodobnie dlatego, że się boją, iż kolejny krok spowoduje poślizg i upadek do wody. Łatwo się mądrzyć przez monitorem.
Poza tym łatwo sobie tak pisać i krytykować sprzed kompa, reakcja była mocno emocjonalna, mało kto zachowuje zimną krew w sytuacji kryzysowej.
ale ogarnięty człowiek jest w stanie przewidzieć część sytuacji kryzysowych. W tym wypadku było to ekstremalnie łatwe. Nie staje się na skraju wodospadu. Tyle.
@taytus: ale zobacz po tych kolesiach co sie wywalili że oni spokojnie mogli przejść, dojść do brzegu i inni by ich wyciągnęli. Oni natomiast bali się o własne gacie.
W czasie powodzi w 97 było podobnie. Stoi facet, woda przybiera-ten wchodzi na znak. Woda dalej przybiera-darcie o pomoc. Przy czym jak było po pas to można było na luzie łazić i wejść gdzieś wyżej. Zbaraniał. Niby słowologiczny był ale nic nie trafiało do niego. Niektórzy robią od razu strzałę. Inni stoją jak krowy.
Komentarze (94)
najlepsze
2 z 5 osob przeżyły
1. Wytłumacz mi, co NORMALNY człowiek robi niemalże na skraju wodospadu w korycie rzeki ? Nieważne, czy jest prąd, czy nie. Sam fakt. Chciał podziwiać widoki ? Prawdopodobnie stojąc na brzegu były takie same.
2. Jak ktoś już słusznie zauważył - większość ludzi uciekła. Baba w błękitnej kurtce ( wybacz, jestem facetem. Nie rozróżniam kolorów ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) ewidentnie biegnie od skraju wodospadu.
ale ogarnięty człowiek jest w stanie przewidzieć część sytuacji kryzysowych. W tym wypadku było to ekstremalnie łatwe. Nie staje się na skraju wodospadu. Tyle.