Dostarczenie towaru "jakiejś osobie" nie oznacza wydania go nabywcy
Jeśli kurier wydał towar osobie o innym nazwisku niż nabywca, sprzedawca będzie miał problem z udowodnieniem iż wywiązał się z umowy. Stworzenie komuś "możliwości odbioru" towaru nie jest wydaniem rzeczy, co potwierdza wyrok Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy.
saint z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 206
Komentarze (206)
najlepsze
Był w pracy, gdy kurier przywiózł go dostarczyć.
Wiecie co jest najlepsze? Schował go na dworze za donicą z kwiatami (domek jednorodzinny) a w skrzynce zostawił kartkę z info o tym
Sam się podpisał xD
#!$%@?, teraz uwierzę we wszystko
Także nie jest to absolutnie prawo precedensu, ale warto o takich orzecznictwach wiedzieć.
Bywało już, że kurier fałszował mój podpis, zostawiał paczki u sąsiada bez porozumienia ze mną, oznaczał w systemie nieudaną próbę doręczenia chociaż wcale na moje osiedle nie przyjechał.
Tylko kurier może jakoś próbować usprawiedliwiać takie historie.
Jest dobre. Bo kradzież przesyłki to przestępstwo federalne za które możesz dostać niezłą karę przez co raczej nie ma amatorów na takie przesyłki a ty nie musisz ustawiać się z kurierem na mieście. Wygodne jak cholera. Przychodzisz do domu a tu już twoja paczka czeka.