Strażacy uratowali maleńką sarenkę, schronisko ją uśpiło
Mała sarenka dostała się pod kosiarkę. Ucięło jej nogę na wysokości racicy. Strażacy opatrzyli ją i odwieźli do schroniska dla zwierząt. Tam została uśpiona. - Nie mieli prawa. Sarny bez nogi doskonale radzą sobie w lesie. To zabójstwo z premedytacją - mówi leśnik.
alioth z- #
- #
- #
- 138
- Odpowiedz
Komentarze (138)
najlepsze
Powiedział facet, który już za pół roku hardo upierdzieli się wódą na leśniczówce, razem z kolegami myśliwymi którzy solidnie uregulują populację zwierzyny.
@NYCBronx:
Leśniczy dba o ogólny porządek w lesie, stan drzew, wydaje działki do wyrobienia itp.
Myśliwy zaś, dba o zwierzęta leśne. ;)