Jaka w tym wina motorniczego? Przecież to nie on ustala regulamin. Mi też by ten rower nie przeszkadzał, ale jak chcecie zmienić stan rzeczy, to wystosujcie jakieś pisma, skargi, itd. do organu, który sprawuje nad tym pieczę.
@Mystery_Man: A w tramwajach stwórzmy dedykowane miejsca otwarte tylko w wyznaczonych godzinach, dniach. Tzn. w godzinach szczytu twardo ustalony zakaz, koniec kropka. A tramwaj można trzymać tylko w dedykowanym miejscu, koniec kropka. W godzinach szczytu sardynkują się tam ludzie. Pojemność tramwaju zachowana, wszyscy szczęśliwi.
To smieszne, a zarazem przerazajace. Tutaj mamy tylko motorniczego, ale wyobrazcie sobie ilu takich tepych sluzbistow mamy wsrod policjantow, czy urzednikow..
@nieocenzurowany88: "Sluzbista" - ten co pedantycznie wykonuje nakazy sluzbowe, nie napisalem, ze nie ma racji co do regulaminu. Po prostu zdrowy rozsadek nakazuje w tej sytuacji odpuscic.
Zdrowy rozsądek nakazuje wsiąść na rower i wracać rowerem, a nie jechać tramwajem rowerem.
@Bijelodugme: Eee, no to nie jest takie oczywiste. Można sobie wyobrazić mnóstwo sytuacji, kiedy zdrowy rozsądek nakazuje rowerzyście jednak jechać tramwajem.
Rower w trakcie jazdy jest trzymany lub przypięty. Bardziej można się przywalić do bojowych wózków na warzywa #pdk. Wsiądzie taki osobnik wózkiem, zajmie miejsce a wózek ustawia w środku przejścia, tuż przy fotelu albo zostawia go bez opieki w miejscu na wózek dziecięcy / inwalidzki.
Komentarze (271)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Bijelodugme: Eee, no to nie jest takie oczywiste. Można sobie wyobrazić mnóstwo sytuacji, kiedy zdrowy rozsądek nakazuje rowerzyście jednak jechać tramwajem.
Wsiądzie taki osobnik wózkiem, zajmie miejsce a wózek ustawia w środku przejścia, tuż przy fotelu albo zostawia go bez opieki w miejscu na wózek dziecięcy / inwalidzki.