SID - Syntezator z commodore 64 i jego możliwości.
Pociśnięty ile wlezie, doskonała kompozycja, majstersztyk, vitnage, oh i ah ( ͡° ͜ʖ ͡°)
bergero00 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 117
- Odpowiedz
Pociśnięty ile wlezie, doskonała kompozycja, majstersztyk, vitnage, oh i ah ( ͡° ͜ʖ ͡°)
bergero00 z
Komentarze (117)
najlepsze
Ech, łezka się w oku kręci.
https://www.youtube.com/watch?v=XGzkE7Z99dA
https://www.youtube.com/watch?v=sjCSoUPqDl4
a ta najbardziej później siedziała w głowie:
https://www.youtube.com/watch?v=5bB0sjh1g80
Kiedyś na jednej kasecie z Mario Brosem i Blasteroid miałem taki utwór ,który zajmował chyba 52kb !, i prezentował nadprzeciętne możliwości tego procka dzwięku.
Był to normalny utwór muzyczny - coś tam gość krzyczał Come on Babe ,a w tle grała normalna muzyka.
Miałem też na paru kasetach takie dema z zarąbistym Rifem itp ... (jeden utwor miał grafikę z dwoma czachami w tle i zajmował 42kb)
Oczywiście dzwięk był dość słabej jakości i obejmował pasmo około 500hz-4khz, no ale te utwory były ponad przeciętne jak na owe możliwości.
Sample odtwarzało się na 6581/8580 używając rejestru głośności (głębia 4-bitów), później zaczęli kombinować z rejestrami PWM - daje lepsze efekty.
Więcej efektów, to po prostu "triki" albo miksowanie np. sampli na procesorze i puszczenie tego na wyjście układu. Alexander Rotzsch zrobił utwór "Fanta in space" - 4 kanały PCM + 2 kanały generatora układu.
A tu około 44,1kHz na SIDzie.
Jeszcze Black Box chyba w wersji 9 z syntezatorem mowy i ta piosenka jakby Hawking śpiewał. W tych czasach to był szał ( ͡° ͜ʖ ͡°)