Jako pieszy, rowerzysta i (rzadziej) kierowca niestety muszę napisać, że nie ma gorszych użytkowników dróg jak rowerzyści. Rowerem jeżdżę sporo po Wrocławiu i najczęściej przepisy łamią rowerzyści. I to nawet nie chodzi o ich zachowanie, gdy jadą po jezdni. Na ścieżkach rowerowych jadą jak chcą - środkiem, po lewej (tak jakbyśmy mieszkali w UK), zatrzymują się na środku, jeżdżą pod prąd ścieżkami jednokierunkowymi, a już najbardziej kuriozalne jest, że w ogóle nie
Nie chcę bronić rowerzysty bo ewidentnie zignorował znak zakazu, ale dałbym sobie rękę uciąć, że jeszcze rok temu tego znaku tam nie było, a ścieżka obok nie zobowiązuje go do poruszania się po niej (droga dla pieszych i rowerów). Kiedy rok temu zabrano mi prawo jazdy pokonywałem tę trasę codziennie i dziś z przyzwyczajenia pewnie zrobiłbym to samo co rowerzysta powyżej.
Ktoś w ogóle wie czemu urzędasy tak uparcie zamawiają ścieżki z kostki? Kolarzówką to może się kiepsko jedzie, ale deskorolki, rolki i inne taka ścieżka eliminuje prawie całkowicie. Jest o tyle taniej?
w morde lepszy pełnoprawny uczestnik ruchu...sam jestem rowerzystą, ale jak widzę pedałującego lamusa na 1 z przodu i 3 z tyłu przez ogromne 3 pasmowe skrzyżowanie, gdzie pół metra od lewego łokcia ma autobus a poł metra od prawego tramwaj to mnie c*uj strzela. co ci ludzie mają w głowach.
Bezpieczniej jechać ulicą między autami, niż cisnąć się c------m CPR (czy jak to się tam zwie) między brajankami, karynami i innymi januszami. Auta są chociaż przewidywalne i obowiązują je jakieś przepisy.
Jak widać projektant nie postarał się, skoro musieli postawić zakaz ruchu.
Komentarze (372)
najlepsze
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak widać projektant nie postarał się, skoro musieli postawić zakaz ruchu.
A Karynie w szpilkach bezpieczniej jest iść po asfaltowej ścieżce rowerowej niż po chodniku z kostki ( ͡° ͜ʖ ͡°).