Rząd planuje likwidację składek ZUS
Rząd rozważa likwidację składek ZUS, składki zdrowotnej oraz podatku dochodowego. W ich miejsce miałby zostać wprowadzony jeden podatek zastępujący wszystkie dotychczasowe daniny. Poprzedni rząd wycofał się z tych planów w 2015 roku
Pannoramix z- #
- #
- #
- #
- #
- 201
- Odpowiedz
Komentarze (201)
najlepsze
Tak więc Panowie @Innero ma rację. Na chwilę obecną nie znam nikogo pracującego w sektorze IT, kto - jeśli istnieje taka możliwość - pracowały na umowę o pracę. Wszyscy mają podpisane umowy B2B bo w ten sposób miesięcznie
Mi jeszcze zostało 6 miesięcy wspaniałej składki ~450zł. Ale już mnie d--a boli jak pomyślę, że mam 750 dołożyć, od tak, na nic :/
tej części się najbardziej boję
Jakby obecna polityka na tym nie polegała, tej :P
Czyli bedzie z tego wiecej kasy, czyli wiecej nam zabiora. Jakby pisali ze oszczednosci z tytuly uproszczenia systemu to by bylo ok, ale pisza ze wplywy, czyli bedziemy placic wiecej.
Tak, generalnie to prawda. Natomiast rzeczywistość jest taka, że mogę tutaj żyć jak człowiek pracując na "fikcyjnym samozatrudnieniu" i samodzielnie odkładać realną kasę poza naszym rodzimym systemem bankowym (sorry, jakoś nie mam do niego zaufania...) albo po prostu wyjechać z
Po drugie dokładnie taki sam mechanizm (ujednolicenie składki i płynna progresja) proponowała PO w kampanii wyborczej. PiS po prostu skopiował ten pomysł i w sumie dobrze bo to jest dobry pomysł ale szanse na to że go wcielą
Oczywiście nie ma szans na zmniejszenie obciążeń - ale na zwiększenie...no to już zupełnie inna brocha.
To już jest dyskusja polityczna, większość ekonomistów i spora część polityków uważa że istnieje coś takiego jak krańcowa użytecznośc przychodu. Jak masz 1000 złotych to dodatkowy tysiąc ma dla ciebie ogromne znaczenie. Jak masz milion złotych dochodu to dodatkowy tysiąc ma dla ciebie marginalne znaczenie.
Można podawać tez calą masę innych argumentów, zarówno za progresją jak i za publicznym systemem emerytalnym, ale nie czas i miejsce na to.