Czas lekarza również się nie liczy – przecież od tego jest, by wysłuchać jak to pani „coś tutaj, o, koło krzyża, strzyknęło”. Żeby nie było wątpliwości – notorycznie odwiedzają nas, lekarzy publicznej służby zdrowia, osoby, które bez problemu byłoby stać na prywatną wizytę, gdzie nie trzeba czekać ani przestawać z niezbyt malowniczymi, mniej zamożnymi pacjentami. Do takich ludzi apeluję – miejcie na tyle przyzwoitości, żeby swoje sknerstwo realizować
Dokładnie, zakopuję z tego samego powodu. Czemu zawsze wszystkich dookoła obchodzą MOJE pieniądze? Idź sobie szanowna pani doktór i płać jak chcesz podwójnie, ja mam prawo do służby zdrowia za którą bulę i nic ci do tego.
Zawsze niesamowicie wk#%!ia mnie to w ludziach, kiedy lekką ręką dysponują kasą innych.
Pani doktor powinna zauważyć, że pani w średnim wieku odprowadza składki zdrowotne i to pewnie w kwocie większej niż pani gorzej ubrana. Zatem szczytem bezczelności jest proponowanie jej żeby poszła prywatnie. Jeśli ma iść prywatnie po co płaci składki? Moim zdaniem każdy lekarz powinien być prywatny. Składki szły by na prywatny fundusz
pacjenta. 70% procent byłoby np do natychmiastowej dyspozycji - 30% składek wszystkich pacjentów to utrzymanie niepełnosprawnych nie mogących pracować, albo
troche medrkowanie na sile, juz dawno sie przyjelo ze do lekarza mowi sie per "doktorze" a na przyklad do nauczyciela "profesorze" i nikt sie nie krzywi.. Chyba ze sam jestes doktorem tak zapatrzonym w siebie ze nie znosisz jak ktos nieslusznie uzywa Twojego tytulu :>
A nie jest tak? Niestety, dość często przekupiony przez przedstawicieli handlowych. A lek, jeżeli skuteczny, podobnie jak wino - im starszy tym lepszy, bo bardziej znane są działania niepożądane.
Komentarze (22)
najlepsze
Czas lekarza również się nie liczy – przecież od tego jest, by wysłuchać jak to pani „coś tutaj, o, koło krzyża, strzyknęło”. Żeby nie było wątpliwości – notorycznie odwiedzają nas, lekarzy publicznej służby zdrowia, osoby, które bez problemu byłoby stać na prywatną wizytę, gdzie nie trzeba czekać ani przestawać z niezbyt malowniczymi, mniej zamożnymi pacjentami. Do takich ludzi apeluję – miejcie na tyle przyzwoitości, żeby swoje sknerstwo realizować
Zawsze niesamowicie wk#%!ia mnie to w ludziach, kiedy lekką ręką dysponują kasą innych.
pacjenta. 70% procent byłoby np do natychmiastowej dyspozycji - 30% składek wszystkich pacjentów to utrzymanie niepełnosprawnych nie mogących pracować, albo
A nie jest tak? Niestety, dość często przekupiony przez przedstawicieli handlowych. A lek, jeżeli skuteczny, podobnie jak wino - im starszy tym lepszy, bo bardziej znane są działania niepożądane.