@bombajowy: do mnie podjechał policjant na moto przy filtrowaniu, powiedział, że motocyklistów także obowiązują znaki poziome, uśmiechnął się i pojechał dalej :)
Żeby nie było - opis nie ma sugerować, że w Polsce się tak nie da. Ja też parę razy dostałem 'upomnienie' chociaż w większości przypadków tym upomnieniem był policjant drący na mnie mordę "MAM CI ZA TO MANDAT WYSTAWIĆ?!"
W USA też się nadzialiśmy na kontrolę drogową. Na 20 mph jechaliśmy chyba z 50 - Policjant sprawdził nasze dokumenty, przyznaliśmy się, że nie mieliśmy pojęcia że tu jest chwilowo 20 mph, powiedział
@Cash1337: tutaj jest mentalność inna co do władzy, a władza do ludzi. U nas została mentalność PRLowska.
U nas w Polsce jest zasada by karać. A tutaj jest zasada by łapać i upominać. Policjant to tak jakby gospodarz miasta. Chętnie tutaj ci pomoże (na prawdę) , ale jak to gospodarz - gdy gość robi inbę, to najpierw upomina, a później dopiero bierze konkretne kroki do jego zlikwidowania. W USA jest do
Kilkukrotnie byłem pouczony i wypuszczony. Nigdy nie dałem łapówki. Jakieś pół roku temu na Okęciu wjazd na czerwonym. Przyznałem się. Nie dyskutowałem. Policjant wrzucił papiery na komputer po czym oddał i prosił żebym więcej tak nie robił. Raz na dwa lata zdarza mi się podobna sytuacja. Jak mnie łapią za prędkość to zazwyczaj dostaję z "niższej półki". Nie wiem skąd zła opinia o polskiej drogówce. Oprócz łaszenia się o łapówki nigdy mi
@JPII: Że co, że jak? Właśnie w dzisiejszych czasach, nispotykaną rzeczą jest, by gliniarz łasił się o łapówkę. Zbyt bardzo sobie etat cenią, zbyt wiele smartfonów wokół do nagrywania, nie te czasy. Jeśli już jacyś biorą, to co najwyżej od obcokrajowców. No spróbuj jakiemuś gliniarzowi w Polsce wcisnąć łapówkę, pięknie pożałujesz :)
Z całą resztą się zgadzam. Często policjanci nie są tacy źli, jak im się
@Bialy88: Ja w to nie wierzę że policjanci po służbie nie czują presji przełożonych odnoście ilości mandatów, przecież wiadomo że 90% jak nie więcej mandatów jest na upartego i z dupy wziętych. A to dobry dochód dla US, nazwałbym go nawet podatkiem.
W UK tak często jest. Prawdziwa sytuacja: subarka pędzi spokojnie 90mph (jakieś 150km/h) po pustej trzypasmowj drodze szybkiego ruchu. Ograniczenie jest do 72. Wyprzedza ją nieoznakowana beemka. Zrównuje się z nią, a za szyba policjant grożący palcem :) Innym razem to samo tylko mrygnięcie swiatłami do szybko jadącego, zeby przyhamował.... Ogólnie w UK podchodza do tego bardziej z głową, czyli jak pędzisz 100mph po pustej drodze w nocy (3 pasy np) to
W całej swojej "karierze" kierowcy byłem złapany za rękę 3 razy. 2 razy dostałem mandat, raz pouczenie.
Więc tak, zdarzyło mi się coś podobnego. Tylko trzeba trochę na świat wyjść z piwnicy, a nie czytać tylko wykopowe żale i wyobrażenia o świecie na zewnątrz.
@Ligniperdus: Cóż, z drogówką mam dość często do czynienia. Kilkukrotnie byłem też upominany, ale moje kontrole przebiegają w przyjaznej atmosferze, a nie wyskakuję z pretensjami do policjantów, za to, że dałem się złapać na przekraczaniu prędkości. Podejrzewam, że gdybym był chamski, to prócz mandatów miałbym trzepany stan techniczny samochodu itp.
Bądźmy kulturalni, oni wykonują swoją pracę. Jeśli podejdziemy do tego na luzie to o wiele więcej ugramy. Wiem z doświadczenia. A
@choleryk: Ta, chyba w udowadnianiu sobie, który ma dłuższego. Żeby nie było, sam jestem motocyklistą i tłukę ładne kilometry w sezonie, ale ta otoczka, że niby motocykliści trzymają się razem, że zawsze sobie pomogą i w ogóle że są ze sobą tacy oh ah, to gówno prawda, motocykl nie zmienia mentalności człowieka i jeżeli ktoś jest #!$%@? w życiu, to będzie takim samym #!$%@? bez względu na to, czy jedzie samochodem,
@choleryk: Oczywiście, są takie grupy, które trzymają się razem, ale byłem na wielu zlotach, trochę kraju zjeździłem i niestety nie mogę mieć dobrej opinii o motocyklistach, jako o ogóle, wielu motocyklistów jest w porządku, jak trzeba pomogą, wiadomo, też są ludźmi i ja sobie takich ludzi cenię, ale niestety wielu użytkowników motocykli to tak samo jak kierowcy samochodów, chamy i gbury. Będąc nad morzem, bodajże gdzieś okolice Mielna, podłączyłem się pod
@szurszur: U nas wszyscy są przyzwyczajeni do "wysokiej kultury" służb mundurowych... I wykopy mamy o tym jak policja/straż miejska coś zrobi dla obywatela...
Niemal identyczna sytuacja zdarzyła mi się w Minnesocie podczas mojej podróży po stanach, policjant nas zatrzymał, powiedział, że mogę jechać trochę szybciej jak mi się spieszy, ale żebym nie przesadzał, no bo pasuje zachować ostrożność i w ogóle, na koniec zapytał skąd jestem, kazał pozdrowić Polskę, pożyczył miłego dnia i ogólnie powodzenia:)
Komentarze (253)
najlepsze
Tak, codziennie zatrzymuje mnie amerykański policjant na motorze i uprzejmie upomina o przekroczeniu prędkośc, normalka.
@bombajowy: rozbiłeś bank :)
W USA też się nadzialiśmy na kontrolę drogową. Na 20 mph jechaliśmy chyba z 50 - Policjant sprawdził nasze dokumenty, przyznaliśmy się, że nie mieliśmy pojęcia że tu jest chwilowo 20 mph, powiedział
U nas w Polsce jest zasada by karać. A tutaj jest zasada by łapać i upominać. Policjant to tak jakby gospodarz miasta. Chętnie tutaj ci pomoże (na prawdę) , ale jak to gospodarz - gdy gość robi inbę, to najpierw upomina, a później dopiero bierze konkretne kroki do jego zlikwidowania.
W USA jest do
Raz na dwa lata zdarza mi się podobna sytuacja. Jak mnie łapią za prędkość to zazwyczaj dostaję z "niższej półki".
Nie wiem skąd zła opinia o polskiej drogówce. Oprócz łaszenia się o łapówki nigdy mi
@JPII: Że co, że jak? Właśnie w dzisiejszych czasach, nispotykaną rzeczą jest, by gliniarz łasił się o łapówkę. Zbyt bardzo sobie etat cenią, zbyt wiele smartfonów wokół do nagrywania, nie te czasy. Jeśli już jacyś biorą, to co najwyżej od obcokrajowców. No spróbuj jakiemuś gliniarzowi w Polsce wcisnąć łapówkę, pięknie pożałujesz :)
Z całą resztą się zgadzam. Często policjanci nie są tacy źli, jak im się
Szkoda tylko ,że nie jest w drogówce..
Komentarz usunięty przez moderatora
Więc tak, zdarzyło mi się coś podobnego. Tylko trzeba trochę na świat wyjść z piwnicy, a nie czytać tylko wykopowe żale i wyobrażenia o świecie na zewnątrz.
Bądźmy kulturalni, oni wykonują swoją pracę. Jeśli podejdziemy do tego na luzie to o wiele więcej ugramy. Wiem z doświadczenia. A