Cóż. Pomyślunek u dziadka dość słaby, ale odruchy rewelacyjne. Praktycznie normalnie siedział na tym rowerze i trzymał kierownicę aż do walnięcia tylnym kołem w ziemię - uratował się w ten sposób od bolesnego kontaktu z wystającymi częściami swojego bicykla. Jak on to zrobił? Skurcza jakiegoś dostał, czy też to dekady treningu ʕ•ᴥ•ʔ
Tylko, że potem nie jest łatwo uzyskać kasę za ew naprawy blacharskie.
@EtaCarinae: Mamy tak chore prawo że szkoda gadać. Jedzie gościu rowerem i walnie ze swojej winy w auto o wartości 500 tys zł to nie trudno się domyślić że będzie próbował uciec. Nawet jak zostanie a nie mamy AC to ciężko widzę ewentualny zwrot pieniędzy za naprawę. Obowiązkowe mamy OC na przyczepę do auta która moim zdaniem powinna podlegać
teoretycznie mógłbym ściemnić, że zrobiłem to swoim samochodem i spisać fikcyjne zdarzenie z numerem mojej polisy dla poszkodowanego.
@EtaCarinae: Tak gdyby tylko poszkodowany chciał się bawić w ryzyko. Kiedyś znajomy miał wypadek bez prawka (jechał na egzamin :D ) i gość był uparty chciał policje i koniec żadnego kombinowania, żadnego podstawiania innego kierowcy itd. Przyjechała policja i? panowie nie mogliście się dogadać :D Koleś pracował w Sądzie i nie chciał ryzykować.
Komentarze (112)
najlepsze
Taki Tony Hawk tyle, ze na rowerze :)
@EtaCarinae: Mamy tak chore prawo że szkoda gadać. Jedzie gościu rowerem i walnie ze swojej winy w auto o wartości 500 tys zł to nie trudno się domyślić że będzie próbował uciec. Nawet jak zostanie a nie mamy AC to ciężko widzę ewentualny zwrot pieniędzy za naprawę. Obowiązkowe mamy OC na przyczepę do auta która moim zdaniem powinna podlegać
@EtaCarinae: Tak gdyby tylko poszkodowany chciał się bawić w ryzyko. Kiedyś znajomy miał wypadek bez prawka (jechał na egzamin :D ) i gość był uparty chciał policje i koniec żadnego kombinowania, żadnego podstawiania innego kierowcy itd. Przyjechała policja i? panowie nie mogliście się dogadać :D
Koleś pracował w Sądzie i nie chciał ryzykować.