USA sto lat za murzynami.W końcu wprowadzili nowe karty, ale są na nie za głupi.
Do tej pory Stany Zjednoczone były jednym z niewielu krajów, w których karty płatnicze nadal funkcjonowały w oparciu o technologię rodem z lat 70-tych XX w. Od 1 października 2015 r. plastiki z mikroprocesorem miały zastąpić stare rozwiązanie. Na razie zmiany idą jednak powoli, a...
W.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 297
Komentarze (297)
najlepsze
Za to my w latach 70 mieliśmy kartki, no #!$%@? rzeczywiście są tysiąc lat za nami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ta sytuacja nie ma nic do inteligencji amerykanów a porównywanie ich z nami w tym kontekście jest bez sensu. U nas czipy sie przyjęły szybko bo z kart - mimo że coraz więcej - ale jednak korzysta dość mało ludzi a ci którzy korzystają korzystają z nich od niedawna więc przestawienie się na nowy system nie stanowi problemu. Amerykanie z kart płatniczych korzystają od właśnie lat
@perlikont: Jakoś inne regony globu nie miały takich problemów z przejściem na chipa.
@MojaMatka: Mi nie chodzi o mylenie się przy wkładaniu karty do czytnika tylko o wsparcie dla kart chip&pin przez instytucje finansowe i sklepy.
Ameryka + inne zacofane pod tym względem kraje są w zasadzie jedynym powodem, dla którego w Europie karty nadaj mają paski - wydawcy kart zapewniają w ten sposób możliwość
@LubiePisac: Chodzi mi o skimming w
Pamietajcie ze w usa do dzis sa czeki - ostry przezytek
Dużo łatwiej jest postawić nowy dom niż remontować stary.
@paszczur: Do tego dochodzi kwestia skali. Mimo wszystko takie USA to nieporównywalnie większy system bankowy niż pojedynczy kraj europejski. Łatwiej jest zmieniać system nawet w takiej UK czy Francji i wprowadzać ogólnokrajowe rozwiązania niż naraz wprowadzić nowy system na terenie wszystkich stanów USA. A
Dla przykładu: nie istnieje łatwy (w Kanadzie) sposób na przesłanie pieniędzy z jednego konto na drugie.
Można tego dokonać tylko przez tzw. wire transfer, czyli w wolnym tłumaczeniu... przesłać je telegrafem. Przyjemność taka w moim banku kosztowała o ile mnie pamięć nie myli około 40 dolarów.
Są inne sposoby żeby przelać pieniądze, ale nie ma prostego rozwiązania dla przesłania
Te ich czeki to zupełnie jakaś paranoja.
Istnieje na przykład możliwość zrealizowania czeku poprzez wysłanie jego zdjęcia zrobionego telefonem.
Oni odbierają zdjęcie i pieniądze pojawia się na twoim koncie.
To trochę tak jakby do osiemnastowiecznej bryczki naprząść Ferrari ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No to widzę usprawnili w #!$%@?. Ciekawe czy mają płatność zbliżeniową. Za drobne rzeczy nie ma chyba wygodniejszej metody płatności. Albo płatność telefonem (HCE lub gorsza wersja z specjalną kartą SIM) z NFC. Mają w USA w
@cabis: Pod tym względem to akurat mają bardzo dobrze. Przecież to tam Apple Pay w pierwszym miejscu wszedł na rynek, tak samo tam pojawił się Android Pay. W Polsce da radę płacić telefonem? Chyba jeszcze nie?
Jak to działa?
Wolą nawet czeki niż karty z chipem.
- nie wydruk, tylko raczej na ekranie dotykowym.
- i nie zawsze podpisujesz, tylko powyżej 50USD (dla mnie to mniej więcej co 4 płatność)
Hmm, pewnie, dlatego że powstały w tamtych czasach...
Jak zwykle apple bo kto by tam pamiętał, że google wprowadziło płatności telefonem już 3 lata temu a apple dopiero rok temu ( ͡º ͜ʖ͡º)
Łatwiej jest budować coś zupełnie od zera niż zmieniać nowe rozwiązanie, które ma wyprzeć stare rozwiązania i nawyki
@rmrmg:
Tak, tam są takie kible. Wyróżnia się kible spłukiwane i syfonowe, w USA stosuje się
1. jest u nas sporo mniej w kraju terminali niż u nich
2. nie wszędzie są terminale zbliżeniowe, ba nawet na stacjach paliw gdzie tyle się płaci kartami do niedawna często słyszałem "nie można u nas zbliżeniowo", więc nie wszędzie je wymienili
3. sporo i tak pewnie było kupionych od razu zbliżeniowych
Tak to już jest. U nas na początku była baardzo rozległa sieć 2G w telefonii, 3G stopniowo wchodziło
tam zbuodowano infrastrukture całkiem niedawno, efektem są łącza 500Mbit za 40-50zł
Problem mają 80 letnie emerytki, które od dziesiacioleci używają kart.
Ile takich starszych pań w Polsce ogarnia płatność kartą (jakiegokolwiek typu)?
Nie za bardzo rozumiem z czego się cieszysz.
Nie widzę jakiejś mega zmiany jakościowej poza faktem że obecnie łatwiej płacić doraźne przelewy i "nic" to nie kosztuje.
Te wydruki nie były mega zawiłe.
Pamiętam że było tam niewiele operacji bo poza zleceniami stałymi w rodzaju czynszów opłat i podobnych zazwyczaj płaciło się gotówką a niekiedy czekiem.
Ilość pozycji współcześnie robi się masakryczna odkąd gotówką posługujemy się w małym stopniu