Sejm: obowiązek szkolny dla sześciolatków zniesiony
Sejm zniósł obowiązek szkolny dla 6-latków i przedszkolny dla 5-latków nowelizując ustawę o systemie oświaty. Zdecydowano, że dzieci będą obowiązkowo rozpoczynać naukę dopiero w wieku 7 lat, po rocznym obowiązkowym wychowaniu przedszkolnym w wieku 6 lat.
tomasz-grynkiewicz-3 z- #
- #
- #
- #
- 206
- Odpowiedz
Komentarze (206)
najlepsze
A jak jest teraz w szkole? Lekcje od 8 do 12:30. Połowa klasy z wykładziną, zabawki (edukacyjne), ławki dostosowane do wzrostu, dodatkowa pani do opieki po południu, młody wstaje rano i z uśmiechem idzie do szkoły
Wybacz, mylnie odniosłem wrażenie, że wszystko jest źle.. coś jak Polska w ruinie
@kaatia: i to jest skala problemu. Dla kilku procent dzieci (które statystycznie i tak by było odroczonych) robi się burdel i reformowanie na siłę.
No ale za 500+ mamusie mogą posiedzieć sobie rok dłużej w domu, bo przedszkola nie są z gumy.
@yuio: Od 1 września 2017 roku gmina/miasto musi zapewnić miejsce w przedszkolu każdemu zgłoszonemu dziecku od 3 lat w górę. Jeśli brakuje przedszkoli publicznych to gmina/miasto musi ogłosić konkurs wśród niepublicznych przedszkoli na przyjmowanie dzieci.
Bo na tym można zbić kapitał polityczny. 6-latki w szkole są złe i tyle. Ale wyniki pokazują, że większość radzi sobie bardzo dobrze i mniej więcej pod koniec 2 klasy zanikają różnice pomiędzy nimi. W klasie 4 tego wcale nie widać. Skończy się tradycyjnie chaosem w szkołach i ucierpią na tym jak zwykle dzieci.
I zanim ktoś zminusuje śpieszę z wyjaśnieniami: Córka urodziła się 31 grudnia (tak, jutro ma urodzinki :), a do wieku szkolnego przyjmuje się rok urodzenia. Zatem 1 września córka miała dokładnie 4 lata i 8 miesięcy. Obowiązek szkolny zaczyna się od zerówki, więc skoro 6 latki do klasy 1, to 5 latki do
Dobra zmiany by była gdyby wiek szkolny pozostał bez zmian i robienia niepotrzebnego BURDELU, a łatwiej możny by było odwlec o rok obowiązek szkolny. Przez oświadczenie rodziców a nie poradnie pedagogiczną.
Zresztą pierdzielenie, żyjemy w tak skomplikowanym świeci że dziewięćdziesiąt parę procent rodziców nie jest w stanie podjąć dobrej decyzji. Przez brak wiedzy o podstawach programowych i systemie oświaty, o pedagogice, o rynku pracy za kilka lat, o ZUS
@kubica94: Tylko nie z PIS i PO!!! Eksperci, pedagodzy, psycholodzy, nauczyciele, specjaliści od runku pracy i ZUS oraz socjologowie. I tak mają większą wiedzę o dzieciach niż 90% rodziców.
Zapytaj się Elbanowskich :)