Szkoda, bo krokodyli już robić nie będą a to gówno którym obecnie jeżdżę nie zasługuje nawet na bycie Saabem. Pieprzona Vectra 9-5. Zapaliłbym świeczkę.
Czy aby ten zabieg nie był celowy? Zrobić szumu wokół firmy, ogłosić że Saab umarł śmiercią naturalną a potem cudownie zmartwychwstanie? Coś mi tutaj śmierdzi. Saab nie jest marką dla Kowalskiego, ale ma wiernych fanów i zawsze będzie generować jakieś pieniądze więc "ucinanie kurze złotych jaj" byłoby bezpodstawne.
Komentarze (4)
najlepsze