@emjey20: kułem ale nie było tej magii co z nozami. Ale jeszcze podejde do tematu :) bo kumpluje sie z Pawłem znanym jako Paps a to w tej chwili nieoficjalny mistrz siekier i tomahawków w Polsce :)
no nie powiem - fachowo pod względem kowalskim .... tylko po co to zrobił? do czego ta siekiera ma służyć ? ...i nie pisać mi tu wykopki że do rąbania drewna- siekiera ma służyć do obcinania gałęzi lub do rąbania klocków.. a tu wychodzi że jest do wszystkiego - tzn do niczego! - do gałęzi jest zbyt szeroka za ostrzem a do łupania klocków zbyt wąska - wejdzie w klocek i się
Ale chyba jakoś zabezpieczy trzymanie się trzonka? Bo nie wiem czy długo popracuje siekiera z trzonkiem tylko wbitym w ucho, bez żadnego dodatkowego mocowania typu jakiś klin, alboco...
@Navarre: Opalanie to widziałem, a co do stylisk, to również widziałem robione ręcznie, obrabiane heblem. Nie wszystkie były proste, robili też wygięte. Owszem były tak spasowane, że głowicę trzeba był mocno nabijać, ale zawsze dodatkowo mocowali klinami. Może faktycznie, kiedyś, gdy nie było takiej unifikacji, to co wieś, to inne zwyczaje :)
@VLAD_PALOWNIK: Wbrew pozorom dużo. Kiedyś szukałem w małopolsce kowala i miałem w czym wybierać. Chociaż, teraz to kowale głównie robią np zdobienia do bram wjazdowych na posesje i tym podobne.
@KrzysiuPG: ta muzyka idzie zupełnie obok tej pracy kowala tylko nie w znaczeniu "nawet jej nie zauważam", a w znaczeniu "kompletnie tu nie pasuje". Stanowi dysonans i mnie osobiście bardzo drażni. Nie tak oczywiście, jakby to był jakiś ruski house jaki często jest obecny w filmikach na yt, ale jednak drażni.
Komentarze (70)
najlepsze
do czego ta siekiera ma służyć ? ...i nie pisać mi tu wykopki że do rąbania drewna- siekiera ma służyć do obcinania gałęzi lub do rąbania klocków.. a tu wychodzi że jest do wszystkiego - tzn do niczego! - do gałęzi jest zbyt szeroka za ostrzem a do łupania klocków zbyt wąska - wejdzie w klocek i się
Gx
Bo nie wiem czy długo popracuje siekiera z trzonkiem tylko wbitym w ucho, bez żadnego dodatkowego mocowania typu jakiś klin, alboco...
Może faktycznie, kiedyś, gdy nie było takiej unifikacji, to co wieś, to inne zwyczaje :)
Komentarz usunięty przez moderatora