Wykop.pl Wykop.pl
  • Główna
  • Wykopalisko136
  • Hity
  • Mikroblog
  • Zaloguj się
  • Zarejestruj się
Zaloguj się

Popularne tagi

  • #ciekawostki
  • #informacje
  • #technologia
  • #polska
  • #swiat
  • #motoryzacja
  • #podroze
  • #heheszki
  • #sport

Wykop

  • Ranking
  • Osiągnięcia
  • FAQ
  • O nas
  • Kontakt
  • Reklama
  • Regulamin

597

Ayahuasca

Pokaż treści 18+

Ayahuasca

Czyli jak za pomocą substancji psychoaktywnej dowiedzieć się tego, czego wiedzieć nie chcemy i zobaczyć to, co staraliśmy się ukryć. #trip #halucynacje #podróż #spokój #szczęście #miłość #wieczność

b.....a
b.....a
konto usunięte
z
wykop.pl
dodany: 07.10.2015, 19:55:25
  • #
    trip
  • #
    halucynacje
  • #
    spokoj
  • #
    szczescie
  • #
    milosc
  • #
    wiecznosc
  • 377
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach



Powiedzmy to sobie wprost: każdy chciałby móc się naćpać. Wyobrażamy sobie jak to by było zapalić, dać sobie w żyłę czy wciągnąć kreskę. Jesteśmy jednak przyzwoitymi tchórzami, którzy dilerów widzieli tylko w CSI. W większości…

Co jednak, gdy do substancji psychoaktywnej dorobić daleko sięgającą filozofię, stworzyć odpowiedni rytuał i nazwać ją medycyną?
Ayahuasca, czyli wybuchowa mieszanka DMT i inhibitora MAO, to dla południowoamerykańskich szamanów drzwi do bycia… szamanami. Znachorami. Tymi nawiedzonymi gośćmi, którzy tańcem wywołują deszcz. Pili ją długo przed Jezusem i pewnie będą ją pić nawet po końcu świata. Nie wiem jak i kiedy przybyła na „nasze podwórko”, póki co jednak nie cieszy się taką sławą jak LSD czy grzyby. Być może to dobrze, bo dzięki temu Aya może poszczycić się niespotykaną wyjątkowością.

Ayahuascę pije się na ceremonii, w obecności szamana, przy muzyce na żywo i zapachu kadzideł. Ważne są tu intencje. Bo Ayahuasca to nie zwykły trip, w którym Chupacabra stoi przed lodówką i nie pozwala Ci zjeść jogurtu. Ayahuasca to narzędzie do samodoskonalenia. Wyciąga z człowieka to czego potrzebuje, pragnie, szuka i z czym powinien się zmierzyć. Jest swoistą projekcją nas samych. Czyni nas silniejszymi, zdrowszymi, bardziej świadomymi i żyjącymi w zgodzie ze wszechświatem istotami.

W innych, odpowiednio niekorzystnycj okolicznościach Ayahuasca może nas zaprowadzić nas na ostry dyżur, lub wprost do wnętrza pokoju z miękkimi ścianami bez klamek. Z tego też powodu nie łatwo jest wypić Ayahuascę. Przede wszystkim należy osiągnąć odpowiedni wiek. Tu zaczął się mój problem…

By móc skosztować napoju bogów, musiałam poddać się zabiegowi Kambo. Nie brzmi to groźnie, zdecydowanie nie jest jednak godne polecenia. Kambo, a więc terapia… jadem Żaby Olbrzymiej, polega na wypiciu dwóch litrów zimnej wody, następnie wykonaniu na ramieniu kilku oparzeń wielkości źrenicy, zdrapania z nich naskórka i nałożenia na nie trującej substancji. Skutkuje to przyśpieszonym tętnem i uczuciem pulsowania na całej twarzy, co dodatkowo podsyca nagły wzrost temperatury. Dwa litry wody bulgocące radośnie w żołądku nieco ją obniżają, ich obecność jest jednak istną torturą, a to z kolei prowadzi do serii w żaden sposób niekontrolowanych i gwałtownych wymiotów. Całość trwa dokładnie piętnaście minut. Piętnaście minut w toalecie, z opuszczonymi spodniami, w towarzystwie wspomnianego wcześniej szamana. Szaman w tym czasie śpiewa, odgania „machaczką” i grzechotką złe duchy i czuwa nad tym, by w razie czego nie udławić się własnymi rzygami.

Nie udławiłam się. Przetrwałam. Pozostało czekać na kawałek wolnego miejsca na ceremonii. Miejsca, które nieoczekiwanie pojawiło się trzy dni później.

Znalazłam się na końcu świata, wśród gór, lasów i wyschniętego strumyka. Na środku polany stała ogromna jurta. Po kilku dniach diety i odpoczynku, po kilku nieudanych próbach medytacji i po wielu godzinach czekania, w końcu mogłam do niej wejść. Znalazłszy wcześniej swoją intencję, równo o 21:00, zasiadłam na materacu w kręgu około dwudziestu osób. Na środku pomieszczenia, które rozświetlało kilka świeczek, stał piecyk, w którym radośnie płonął ogień. Muzyka – wtedy jeszcze – dobiegała z małych głośników. Każdy miał możliwość podzielenia się swoimi oczekiwaniami, po czym po kolei odgoniono od wszystkich uczestników złe duchy. Od tej pory nie było już mówienia, możliwości kontaktu z drugą osobą – zaczęła się ceremonia. Wstałam z miejsca i uklękłam naprzeciw szamana. Ten, „zaklinając” wcześniej maleńki kubeczek z Ayahuascą, postawił go przede mną. Biorąc go do ręki po raz ostatni miałam możliwość wypowiedzenia w głowie intencji.

Duży łyk gęstej mazi wykrzywił mi twarz. Wróciłam na miejsce. Poczułam ciepło rozchodzące się po ciele, po chwili dołączył do niego błogi spokój. Patrzyłam przed siebie, próbując siedzieć z wyprostowanymi plecami. Nie dałam rady. Seria mdłości, zawrotów głowy i niekontrolowanych szarpnięć żołądka, a w końcu tulenie miski i wymioty, przygwoździły mnie do materaca. Zwinięta w kłębek, dosłownie zatopiłam się w poduszce niczym w smole. Marzyłam o tym by usnąć i niczego nie czuć. Wstrząsnęły mną dreszcze. Mimo wysokiej temperatury w pomieszczeniu czułam chłód. Ledwo unosząc rękę sięgnęłam po koc leżący nad moją głową. Ciągnąc go ostatkiem sił otworzyłam na moment oczy i zobaczyłam jak moja ręka wydłuża się i rozpływa, niczym guma do żucia. Jakimś cudem okryłam kawałek siebie i ponownie marząc o śnie, ciągle świadoma fizycznego bólu i mających jeszcze nadejść wymiotów, postanowiłam znaleźć wewnątrz siebie spokój i przetrwać jakoś najbliższe sześć godzin. Wtedy zaczęła się moja podróż.

Widziałam iluzje. Serie barw złączoną w geometryczną całość. Migała mi przed oczami, spadałam w nią, obracałam się razem z nią, wszystko tańczyło. Na jej tle pojawiły się węże, ogromne, w pomarańczowo niebieskie zygzaki, o dziwnych twarzach, jakich nigdy wcześniej nie widziałam. Nie były to ludzkie twarze, nie były to twarze żadnego żywego stworzenia. Nieruchome, niczym nienacechowane, puste. Węże się wiły, ja wiłam się z nimi, czułam się nimi, czułam, że są mną. Spadałam. Widziałam biedronki. Biedronki ludzkich rozmiarów. Biedronki z twarzami mężczyzn, których się boję. Twarzami złych ludzi. Wyłaniały się zza rogu, łypiąc na mnie oczami. Pozwalałam im tam być, czując jedynie spokój. Widziałam koty. Miały zielone futra i długie wąsy. Były przeciętne, były niespotykane, były nierealne. Płynęły na tęczy, ja płynęłam na tęczy, z jednorożcem u boku, podczas gdy na jego grzbiecie wciąż pojawiły się i znikały koty. Ogromnym lejem spłynęłam w dół. Byłam lisem, liskiem. Liskiem chytruskiem, samotnym, egoistycznym, odseparowanym. Wsunęłam nos do nory. Było ciemno. Obrazy zniknęły. Opuściłam ciało i obserwując je, traktowałam samą siebie jak marionetkę. Pociągając niewidzialne sznurki, poruszałam rękami, palcami, stopami, następnie zostawiając siebie samą, wyruszyłam w daleką podróż. Widziałam zorzę polarną. Tańczyła na niebie, wołając mnie do siebie. Tańczyłam razem z nią. Widziałam górską rzekę. Czystą i rześką, bystrą, otulającą kamienie. Byłam górską rzeką. Brunatny niedźwiedź wyławiał ze mnie ryby. Byłam niedźwiedziem. Nade mną leciał ptak. Rozpościerał skrzydła obserwując świat z góry. Byłam ptakiem, uniosłam się wysoko w górę, czując jak niesie mnie wiatr. Byłam wiatrem, sunęłam przed siebie radośnie szumiąc. Zwiedziłam świat wzdłuż i wszerz, oglądając go z setek perspektyw, jako miliony organizmów. Wróciłam do ciała.

Byłam zygotą. Zarodkiem. Embrionem. Początkiem siebie. Rozwijałam się, rosłam, kształtowałam. Urodziłam się. Raz, drugi, kolejny. Rodziłam się wciąż na nowo, rodziłam siebie samą, wzięłam się na ręce, tuląc się później do własnej p----i. Opiekowałam się sobą i czułam jedynie czystą, wypływającą z głębi miłość. Miłość we mnie rosła, kochałam wszystko co mnie otacza i czułam jak wszystko darzy mnie równie silną miłością.

Spadłam w dół. Nagle, szybko, bezwładnie. Umarłam. Umierałam raz po raz, moje życie kończyło się i zaczynało na nowo. Z bladego światła wyłonił się nóż. Podcięłam sobie żyły. Umarłam.

Umierałam i rodziłam się na nowo. Dziesiątki razy. Wciąż czując wyłącznie błogość i spokój. Rosłam, a wszystko wokół malało. Malały miasta, malały samochody, wszystko było niczym zabawki. A ja rosłam i byłam zbyt duża, by móc je mieć. Chciałam je odzyskać – było za późno. Wyrwana z jednego świata, pognałam w inny.

Muzyka - hipnotyczna, porywająca, transowa, która nadawała kierunek podróży - wciąż na nowo rozbrzmiewała w mojej głowie. Serce dudniło mi w klatce piersiowej niczym bęben. Dudniło tak jak zawsze, gdy czuje niepokój, strach. Niczego się jednak nie bałam. Bębny dudniły, a ja razem z nimi. I było mi dobrze.

Byłam wszystkim. Wszędzie. W jednym czasie. Na raz. Byłam emocją. Byłam żywa, martwa, byłam niczym, byłam wibracją we wszechświecie. Zajrzałam w inne wszechświaty. Zajrzałam w inne wcielenia. Samodoskonaliłam się.

Treści powiązane (14)

Pikachu też coś wie o tym :)
konto usunięte
z youtube.com
  • 10
Jeden z najlepszych opisów AYA ever według mnie.
vuvkid
z wykop.pl
  • 6

Komentarze (377)

najlepsze

plemo
plemo
07.10.2015, 22:24:33
  • 226
... a jak się obudziłam to czułam jak leży na mnie spocony szaman i szepce mi do ucha wilgotnym głosem "kocham cię"
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych odpowiedziach

Minister_Braku_Kultury
Minister_Braku_Kultury
07.10.2015, 22:32:00
  • 110
@plemo: powinien powiedzieć "to będzie nasza mała tajemnica"( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
b.....a
b.....a
konto usunięte
Autor
08.10.2015, 05:27:23
  • 48
@plemo: W tamtym momencie odpowiedziałabym mu dokładnie tymi samymi słowami, a resztę nocy robiłabym sobie dobrze wysuszoną wiewiórą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
plemo
plemo
07.10.2015, 23:02:50
  • 191
plemo

źródło: comment_BWDeOsxYLnHyK60cu1DsSAFSNMR9MOZb.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych odpowiedziach

kazmir
kazmir
kazmir
08.10.2015, 11:24:53
  • 129
Powiedzmy to sobie wprost: każdy chciałby móc się naćpać.


Lol, nope.
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych odpowiedziach

T.....n
T.....n
konto usunięte 08.10.2015, 19:34:10
  • 10
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
Floyt
Floyt
08.10.2015, 19:41:09
  • 53
@kazmir: Suit yourself.
Floyt - @kazmir: Suit yourself.

źródło: comment_jTfpryTCSvJwEZtYD4vEUyzLaJqgDRRr.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
d1ck
d1ck
07.10.2015, 21:44:00
  • 102
Temat zacny-polecam książkę "DMT-molekuła duszy". A ten grafomański trip raport jest strasznie mdły i nieczytelny:/
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych odpowiedziach

K.....K
K.....K
konto usunięte 08.10.2015, 19:01:44
  • 72
@d1ck: Zgadzam się. Och och, byłam kosmosem, kosmatym kosmitą i kosmonautką. Trip autorki chyba jeszcze trwa.
@bamalisowa: Jak już skończysz, napisz konkretnie jak było ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Lk_hc
Lk_hc
09.10.2015, 09:24:34
  • 2
Och och


@Kaba___JK: Z jednej strony zgadzam się - trąci grafomanią motzno, z drugiej strony takie są tripy po Ayahuasce nienaturalnie wzniosłe :)
  • Odpowiedz
czikiro
czikiro
08.10.2015, 17:07:22
  • 91
Byłam wszystkim. Wszędzie. W jednym czasie. Na raz. Byłam emocją. Byłam żywa, martwa, byłam niczym, byłam wibracją we wszechświecie. Zajrzałam w inne wszechświaty. Zajrzałam w inne wcielenia. Samodoskonaliłam się.


Jak miałam 17 lat też tego doświadczyłam... a potem dorosłam i zrozumiałam, że po prostu byłam naćpana a doświadczanie wszechświata i samodoskonalenie się jest nieco bardziej skomplikowane.
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych odpowiedziach

K.....K
K.....K
konto usunięte 08.10.2015, 19:52:41
  • 12
@Figa-z-makiym: Idź na odwyk.
  • Odpowiedz
Naxster
Naxster
09.10.2015, 01:00:27
  • 10
a potem dorosłam i zrozumiałam, że po prostu byłam naćpana a doświadczanie wszechświata i samodoskonalenie się jest nieco bardziej skomplikowane.


@czikiro: Kocham cię za ten tekst. Właśnie starałem się opisać słowami swoje zdanie, a tu proszę - ktoś mnie uprzedził. Bycie naćpanym, to bycie naćpanym. Coś jak magnes na starym telewizorze. Nie pokazuje prawdziwej natury bardziej niż wycieczka z plecakiem gdzieś dalej za granicą. Ale fajnie się dopisuje filozofię do
  • Odpowiedz
Krusoe
Krusoe
08.10.2015, 06:25:48
  • 53
W Twoim opisie nie ma ani jednego zdania o tym jak ajahuaska może pokazać to co staraliśmy się ukryć. Nie powiem że tekst niczego nie wnosi, bo jak ktoś lubi takie klimaty to z pewnością się zachęci. Ale z tego opisu nie da się wywnioskować że jest to coś więcej niż amanita muscaria, bieluń czy psylocyby
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych odpowiedziach

O.....t
O.....t
konto usunięte 08.10.2015, 08:06:49
  • 70
Widzisz - bo staram się to ukryć. O pewnych rzeczach nie chce mówić, na pewno nie wprost.


@bamalisowa: Czyli chodzi po prostu o atencje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
O.....t
O.....t
konto usunięte 08.10.2015, 08:08:33
  • 12
W Twoim opisie nie ma ani jednego zdania o tym jak ajahuaska może pokazać to co staraliśmy się ukryć. Nie powiem że tekst niczego nie wnosi, bo jak ktoś lubi takie klimaty to z pewnością się zachęci. Ale z tego opisu nie da się wywnioskować że jest to coś więcej niż amanita muscaria, bieluń czy psylocyby


@Krusoe: Jak chcesz wiecej konkretow zamiast tresci owinietej #logikarozowychpaskow jak roza chocholem,
  • Odpowiedz
undream
undream
undream
08.10.2015, 15:27:39
  • 29
Jesteśmy jednak przyzwoitymi tchórzami, którzy dilerów widzieli tylko w CSI. W większości…


Czyli jestem tchórzem bo nie ćpie?
A więc zakopię bohaterze.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych odpowiedziach

Noct
Noct
Noct
08.10.2015, 19:11:15
  • -3
@undream: Jeśli chcesz ćpać i tego nie robisz. -> Jeśli chcesz coś zrobić, a tego nie robisz, bo się boisz. Polecam czytanie ze zrozumieniem, od podstawówki starają się tego nauczyć.
  • Odpowiedz
bloodsoul
bloodsoul
09.10.2015, 00:46:07
  • 0
@Noct: A poza tym kto ci się w internetach przyzna do ukrytych pragnień, o których sami czasami nie zdajemy sobie sprawy? Ludzie będąc anonimowi w internecie wciąż okłamują samych siebie by poprawić samoocenę. Robię to ja, prawdopodobnie ty i większość ludzi. Tacy już jesteśmy i nie traktowałbym tego negatywnie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
  • Odpowiedz
zakaz_palenia
zakaz_palenia
08.10.2015, 19:11:58
  • 15
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych odpowiedziach

zakaz_palenia
zakaz_palenia
08.10.2015, 19:50:51 via Android
  • 7
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
kubako
kubako
08.10.2015, 20:35:18
  • 9
@zakaz_palenia: Bo psychodeliki nie mają dawać więcej inteligencji. Mają pokazać to samo z innej perspektywy. To jak lot balonem - patrzysz na to samo co z ziemi, ale z góry wygląda zupełnie inaczej. Łatwiej zauważyć pewne rzeczy wtedy, zrozumieć siebie i innych, dostrzec rzeczy, które umykają na co dzień. Czy się to wykorzysta do stania się lepszym, to już zależy od człowieka.
Ale nie chodzi tu o rozwój w rozumieniu
  • Odpowiedz
Norwag93
Norwag93
08.10.2015, 11:16:08
  • 12
Za każdym razem kiedy czytam takie opowieści z mocnych "tripów", to czuje się jak bym czytał jakąś księgę religijną...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych odpowiedziach

Szaku
Szaku
08.10.2015, 13:07:15
  • 3
@Norwag93: To nie przypadek:
https://www.youtube.com/watch?v=JfO8g582gf8
  • Odpowiedz
kubako
kubako
08.10.2015, 19:40:53
  • 5
@Norwag93: Poza tym co napisał @Kampala dodam, że przeżycia psychodeliczne są bardzo specyficzne. Nie występują na co dzień, są to uczucia uniesienia, kontaktu z absolutem, jedności ze wszechświatem itp. Trudno to opisać, bo nie ma za bardzo słów, które mogą oddać towarzyszące im uczucia. Poza słowami, które używane są do opisów mistycyzmu i religii. Stąd korzystanie z tego "religijnego" słownika, nasuwa takie skojarzenia. Ale i te słowa i opisy
  • Odpowiedz
CichyGlosZTyluGlowy
CichyGlosZTyluGlowy
08.10.2015, 22:06:02
  • 11
TL&DR: autorka wprowadziła sobie do mózgu obcą substancję, pooglądała fajne kolorki, dorobiła "inspirującą" historyjkę i reklamuje serwis sprzedający nielegalne środki odurzające.
CichyGlosZTyluGlowy - TL&DR: autorka wprowadziła sobie do mózgu obcą substancję, poog...

źródło: comment_PkF5OQ2vUUyhvjWwME9jdNlXXgr5VJiu.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych odpowiedziach

Szaku
Szaku
14.10.2015, 09:39:40
  • -1
@CichyGlosZTyluGlowy: Autor tego postu siedzi sobie w domciu, elegancko nie zgłębia celu swojego życia, bo wszystko mu w szkole powiedzieli i zwyczajnie neguje wszystko co wykracza poza jego postrzeganie :). Mamy zwykłego ignoranta tutaj, ale nie ma obaw, na łożu śmierci będzie lekkie oświecenie i wtedy stwierdzisz, że może ci "ćpuni" tacy głupi nie byli. Świat jest jeden, podzielony na podkategorie, a więc skoro wybierasz sobie tylko szufladkę to twoja
  • Odpowiedz
  • <
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 6
  • Strona 1 z 6
  • >

Hity

tygodnia

Pamiętacie policjantkę zatrzymaną po imprezie w klubie?
Pamiętacie policjantkę zatrzymaną po imprezie w klubie?
3422
Rodzina Majtczaka opłaciła ucieczkę do Dubaju? Śledztwo zamknięte
Rodzina Majtczaka opłaciła ucieczkę do Dubaju? Śledztwo zamknięte
2487
Migracja pracownicza po polsku: Nie żądaj podwyżki, bo zastąpi Cię cudzoziemiec.
Migracja pracownicza po polsku: Nie żądaj podwyżki, bo zastąpi Cię cudzoziemiec.
1946
Zachowanie sędziego zdumiewa. Obok nie da się mieszkać.
Zachowanie sędziego zdumiewa. Obok nie da się mieszkać.
1931
Nie jesteś bogaty, ale zapłacisz jak bogacz. Oto absurd polskich podatków
Nie jesteś bogaty, ale zapłacisz jak bogacz. Oto absurd polskich podatków
1716
Pokaż więcej

Powiązane tagi

  • #sport
  • #eurotrip
  • #podroze
  • #wycieczka
  • #podlasie
  • #wakacje
  • #truestory
  • #zwiedzanie
  • #patologiazewsi
  • #spierdotrip
  • #hiszpania
  • #mix
  • #photography
  • #motoryzacja
  • #wyprawa

Wykop © 2005-2025

  • O nas
  • Reklama
  • FAQ
  • Kontakt
  • Regulamin
  • Polityka prywatności i cookies
  • Hity
  • Ranking
  • Osiągnięcia
  • Changelog
  • więcej

RSS

  • Wykopane
  • Wykopalisko
  • Komentowane
  • Ustawienia prywatności

Regulamin

Reklama

Kontakt

O nas

FAQ

Osiągnięcia

Ranking