Tak samo zepsuli tę reklamę. Gościu na pytanie, kto zabrał dezodorant ewidentnie odpowiada"Who wanna smell like you"(tł.: Kto by chciał pachnieć jak ty). A w reklamie polski lektor mówi "Kto by chciał cię wąchać". Przecież to w ogóle nie ma sensu.
Mozliwe tylko w kraju, w ktorym widz jest traktowany jak debil do tego stopnia, że po emisji każdego odcinka jednego z najbardziej oglądanych seriali, jest piętnastominutowy program w którym aktorzy tegoż serialu wyjaśniają widzowi co własnie zobaczyli w odcinku.
Kiedyś była identyczna sytuacja z jakimś filmem dla dzieci, sprawa nawet została opisana na Wykopie. W oryginale wszyscy się zachwycali, bo w trakcie filmu (bohaterzy to zwierzęta) nie padało bodajże ani jedno słowo - wszystko było świetnie załatwione za pomocą mimiki itp. Na całym świecie film dostawał za to nagrody.
A w Polsce? W Polsce do filmu dograno lektora, który w zasadzie tłumaczy to, co w danej chwili dzieje się na ekranie.
@donOGR: patrz, a ja myślałem, że tu chodzi raczej o to, że dystrybutor został srogo opieprzony przez samych autorów i już na etapie emisji w kinach wycofał "polską" wersję. ( ͡°͜ʖ͡°)
Niestety środowiska reklamotwórcze w Polsce to zbiorowisko ludzi zazwyczaj głupich i mało odważnych, niespełnionych filmowców, pisarzy i sprzedawców. Efekty widać powyżej.
@metan: Dokładnie tak. Lasie które wczoraj wykładały sweterki w centrach handlowych zostają kontę dezajnerami i innymi projekt managierami. Dobrze wiedzieć, że są ludzie, którzy potrafią na to trzeźwo spojrzeć, a nie pieprzą "no bo takich mamy odbiorców". Jak będziesz w Warszawie to masz u mnie piwo czy cokolwiek pijesz.
W Polsce mają widzów za debili którzy nie potrafią czytać, dlatego do wszystkiego muszą dawać lektora który dokładnie wytłumaczy debilowi o co chodzi w tej reklamie. Natomiast jak polak usłyszy metal przez 3 sekundy to mu uszy zwiędną i odpadną.
Pewnie dlatego, że Polacy są jeszcze przyzwyczajeni do "ironicznego" podkładu narracyjnego rodem z Kroniki Filmowej WFDiF. TVN zresztą z uwielbieniem wciąż powiela ten schemat, chociażby w takich programach jak "Uwaga! Pirat".
Kazdy w branzy reklamowej wie, ze w PL to towarzystwo wzajemnej adoracji wąchające własne pierdy. Mam tam kilkoro znajomych. Oni maja sie za artystow i sa tak egocentryczni, ze chce sie wymiotowac.
Hity
tygodnia
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarze (191)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A w Polsce? W Polsce do filmu dograno lektora, który w zasadzie tłumaczy to, co w danej chwili dzieje się na ekranie.
Gdyby ktoś był zainteresowany: http://www.wykop.pl/link/1829014/robaczki-z-zaginionej-doliny-po-polsku-wbrew-tworcom/
@donOGR: patrz, a ja myślałem, że tu chodzi raczej o to, że dystrybutor został srogo opieprzony przez samych autorów i już na etapie emisji w kinach wycofał "polską" wersję. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_rpcN40GVCUZJQH5Hn2oCkxBgeBpm7uDU.jpg
PobierzDokładnie tak. Lasie które wczoraj wykładały sweterki w centrach handlowych zostają kontę dezajnerami i innymi projekt managierami.
Dobrze wiedzieć, że są ludzie, którzy potrafią na to trzeźwo spojrzeć, a nie pieprzą "no bo takich mamy odbiorców". Jak będziesz w Warszawie to masz u mnie piwo czy cokolwiek pijesz.
@metan: Przeczytałem "rakotwórcze", w sumie też pasuje.
Natomiast jak polak usłyszy metal przez 3 sekundy to mu uszy zwiędną i odpadną.
W tej oryginalnej reklamie dobra nuta jest. :-)
TVN zresztą z uwielbieniem wciąż powiela ten schemat, chociażby w takich programach jak "Uwaga! Pirat".