Dużo się dzisiaj mówi i słyszy o imigrantach i o "boat people" - uchodźcach płynących z Afryki Północnej głównie do Grecji i Włoch. Jednak do dzisiaj nie został pobity rekord z 1991 roku, kiedy to do Włoch dostało się jednorazowo (płynąc na jednym statku) aż ok. 20 000 imigrantów z Albanii.
Gdy albański drobnicowiec Vlora był w porcie Durres w trakcie rozładunku cukru po powrocie z rejsu na Kubę, do portu i na statek wtargnął tłum ok. 20 000 uciekinierów*. Opanowali statek i zmusili jego załogę i kapitana Halim'a Milaqi do wypłynięcia i obrania kursu na jeden z portów we Włoszech. Statek z wielką liczbą uchodźców dotarł do Bari 24 lata temu, 8 sierpnia 1991 r.
Był to chyba najgłośniejszy epizod w burzliwej historii wzmożonej emigracji z Albanii w latach 1990 do 1992, która (w mniejszym natężeniu) trwa do dzisiaj.
Na statku Vlora w sierpniu 1991 roku dostała się do Włoch największa dotąd "jednorazowa" grupa nielegalnych imigrantów.
Znaczna część imigrantów z Vlory została w kolejnych tygodniach i miesiącach po incydencie w Bari deportowana do Albanii.
Tekst napisany przez portalmorski.pl
Komentarze (103)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora