@sicknature: Nie. Alkoholizm to choroba i taki zaawansowany alkoholik nie pije już dla przyjemności. Układ nerwowy jest po prostu tak uszkodzony, że bez alkoholu nie jest on w stanie normalnie funkcjonować, często pojawia się ból, który łagodzi właśnie dawką alkoholu. z jednej strony alkoholik pijąc łagodzi ból, a z drugiej strony zmniejsza szanse aby wyjść z nałogu. Najważniejsze jest jednak to, że nie ma jakiejś konkretnej, ogólnej granicy alkoholizmu i każdy
w sumie to nie wiem czemu masz minusy. Mój teść jest byłym alkoholikiem. Bawi go terapia (na którą chodzi, a już nie musi), bawi go dalej życie, nie żałuje niczego
@sicknature: @Biszkopcik: Leczcie się wszyscy na łby. Jak sobie przypomnę moje koleżanki, których ojcowie byli alkoholikami, jak brali wypłatę i wszystko przepijali, a potem one musiały w wieku 12 lat pracować na czarno, żeby mieć co jeść w domu. Albo
@JestemPsem: To jeszcze nic, moi teściowie są spod Łowicza z małej miejscowości. Raz pomagałem im w zimie w obrządku psów na działce. Było z -15 stopni. Przemarznięci wróciliśmy do ich domu i do obiadu wystawili bimber lokalny. Na rozgrzanie walnęliśmy po pierwszej lufie. Ja pierniczę jakbym lawę przez przełyk wpuścił. Paliło niemiłosiernie. Szukam na szybko jakiejś popity po tym kielonku, a tu nic nie ma na stole. Więc patrze w talerz,
@lxxxxxxl: jednym z elementów wywołujących uśmiech na twarzy były właśnie te onomatopeje wstawiane do filmików. Przynajmniej mnie to śmieszyło ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Do końca życia zapamiętam Jego sentencje - "Wódka jak wódka - smakuje tak samo. Czyli wspaniale" ~W. Wszywka. #cytatywielkichludzi Niechaj ma te swoje niebo w ziemi. :).
Komentarze (176)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie. Alkoholizm to choroba i taki zaawansowany alkoholik nie pije już dla przyjemności. Układ nerwowy jest po prostu tak uszkodzony, że bez alkoholu nie jest on w stanie normalnie funkcjonować, często pojawia się ból, który łagodzi właśnie dawką alkoholu. z jednej strony alkoholik pijąc łagodzi ból, a z drugiej strony zmniejsza szanse aby wyjść z nałogu.
Najważniejsze jest jednak to, że nie ma jakiejś konkretnej, ogólnej granicy alkoholizmu i każdy
@sicknature: @Biszkopcik:
Leczcie się wszyscy na łby.
Jak sobie przypomnę moje koleżanki, których ojcowie byli alkoholikami, jak brali wypłatę i wszystko przepijali, a potem one musiały w wieku 12 lat pracować na czarno, żeby mieć co jeść w domu. Albo
#cytatywielkichludzi
Niechaj ma te swoje niebo w ziemi. :).