Jedyny dowód jaki koleś pokazał to komentarz na FB... Siedział przegryw w domu, chciał sobie hue hue pośmieszkować, założył konto, napisał że trujo i pewnie jak mu zagrozili pozwem to się schował, bo proces miałby uzasadnienie. Zresztą nawet jeżeli prawda to że raz był jakiś problem w knajpie nie znaczy że trzeba robić gnój, można spokojnie pogadać z właścicielami, bo z tego co widzę to przyznali się do kontroli z sanepidu.
@wiskoler: Dobra, to jak zabijesz salmonellę jak klient zamówił sałatkę? Albo jak makaron się posypuje tartym serem? Oddasz klientowi podgrzaną sałatkę albo zapieczesz makaron w piekarniku? Nie każdą potrawę czy nie każdy jej składnik poddaje się obróbce termicznej.
@olajuwon: No pewnie, że nikt nie chce :P. Efekt Streisand polega na tym, że im bardziej Restauracja Lili będzie cenzurować komentarze i straszyć internautów pozwami (jak alfredo 88 ze znaleziska), tym więcej osób dowie się o ich... wątpliwej jakości. Nie dlatego, że są szczególnie zainteresowani lublińskimi knajpami, ale dlatego, że ktoś chce cenzurować internet. Gdyby nie usuwali komentarzy na fb nikt by się nie zainteresował znaleziskiem alfredo - ot, jest jakaś
To, że mają kontrolę sanepidu przy zamkniętych drzwiach to norma, tak się robi. Generalnie jaja to przewalony temat w gastronomii. Mycie, naświetlanie, oddzielna lodówka. Mało kto tego przestrzega (oczywiście tutaj mogło być inaczej).
Jadałem w tej restauracji - jak dla mnie podawane tam były najlepsze zestawy obiadowe jakie miałem okazję jeść na mieście i to za przystępną cenę (chyba 12 CBLN za dwa dania). Czasem się trafiały prawdziwe kulinarne perełki. Polecałem wszystkim znajomym i aż boli jak się czyta komentarze kiedy się raz podwinęła noga.
@Barabbas: Nie powinęła (bez d) się noga, tylko jak widać nie przestrzegali elementarnych podstaw higieny i nie ma mowy o jakimś zaawansowanym BHP, bo moja mama też nauczyła mnie jajka sparzyć przed rozbiciem, jeśli nie szły do gotowania.
@TowarEksportowy: Tak jak i większość ludzi Twojego poziomu umysłowego, a potem się okazuje, że jest coś takiego jak pozew o zniesławienie, i muszą bulić. ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (86)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Zresztą nawet jeżeli prawda to że raz był jakiś problem w knajpie nie znaczy że trzeba robić gnój, można spokojnie pogadać z właścicielami, bo z tego co widzę to przyznali się do kontroli z sanepidu.
Ale jednocześnie komenty na FB pełne tekstów że JA się nie zatrułem ale ZNAM LUDZI którzy sie zatruli...
Ach ci społecznicy :)
@vartan: Magda Gessler ma jedną zasadę: ma być smacznie, jak u mamy.
Kto to jest @alfredo_88?
I najważniejsze: kogo to obchodzi?
Generalnie jaja to przewalony temat w gastronomii. Mycie, naświetlanie, oddzielna lodówka. Mało kto tego przestrzega (oczywiście tutaj mogło być inaczej).
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Barabbas: błagam - podwija się nogawki.
@TowarEksportowy: Może kulturalniej byś się wyrażał. Nie jesteś u cioci na urodzinach ( ͡° ͜ʖ ͡°)