Bartosz Żółtak twierdzi, że rozwiązał największą zagadkę matematyczną świata.
Ta funkcja jest piękna. Na tyle piękna, że zauroczyła go na 15 lat - tyle pracował nad jej rozwiązaniem. Bartosz Żółtak mieszka sam w maleńkiej, wynajętej klitce we Wrocławiu. W koncie stary, przedpotopowy kineskopowy telewizor. Na stole telefon z klapką, pamiętający lepsze lata....
Publius z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 45
- Odpowiedz
Komentarze (45)
najlepsze
Śmierdzi fejkiem.
Jego artykuły (opublikowane za darmo):
http://arxiv.org/abs/math/0303109
http://arxiv.org/abs/math/0211159
http://arxiv.org/abs/math/0307245
Do dziś gość żyje w biedzie, co więcej w jego przypadku samo sprawdzenie dowodów trwało jakiś czas.
Gościa ładnie porobiło od pracy nad tym problemem. Zresztą nie jego jednego.
Zapłacił wysoką cenę ale osiągną cel, przejdzie do historii.
Jest jeszcze kwestia innego znaczącego problemu matematycznego który niby rozwiązał profesor z Japonii, jest tylko jeden problem, nikt nie jest w stanie zrozumieć jego rozwiązania, stwierdzić czy jest prawdziwe czy nie. Praca leży odłogiem chyba od dwóch lat.
"w koncie".... popraw szybko chociaż Ty nie miej błędu :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Pamiętam, że w poprzednim zakładał się z kimś o 10 tyś, o udowodnienie słuszności swoich tez... Następnie, po kilku godzinach, usunął wszystkie komentarze pod artykułem.
Komentarz usunięty przez moderatora
A może po prostu: ma fajną gierkę którą najlepiej rozreklamować fejkowym newsem?
Odróżniasz twierdzenia:
- tu jest kilo ziemniaków
- rozwiązałem najważniejszy problem matematyczny nad którym uczeni głowili się od dziesięcioleci
?
To chyba inna waga problemu, nie sądzisz?