@bryli: ten rzad sie tu tak przyczepil ze ich nie oderwiesz. To nie tylko politycy ale i ich wplywowe rodziny, agencje obcych panstw, kontakty biznesowe, wysoko postawieni urzednicy, sedziowie itd. Ja juz przestaje wierzyc ze cos sie zmieni. To jest mafia ktora dziala nie tylko w polsce. W polityce juz chyba nie ma uczciwych ludzi. http://innywariant.weebly.com/blog/klewki-szymany-lepper-i-talibowie
@andygarciamendozajuarez: świat nie jest czarno-biały. Z pewnymi rzeczami zgadzam się z PiSem, z pewnymi nie. Niektóre pomysły wydają mi się totalnie nietrafione i lewackie (500 zł/m-c na dziecko), ale i tak wolę PiS niż złodziei i ludzi którzy nienawidzą tego kraju.
Kontrolowane zatapianie platformy, teraz będzie masa takich "przecieków". Przyjdą jacyś tam nowocześni czy inni, dorwą się do władzy z równie ładnymi postulatami co platforma, masa ludzi im uwierzy. Po wygranych wyborach większość posłów i innych działaczy przejdzie do nowej partii i będzie ciąg dalszy kręcenia lodów.
@Maxioo: w sondażach juz dostają kilka procent heheheh na próbie 1000 wpisów w excelu tak im wyszło. Nagle kraj jest oblatany politycznie i juz wie, że chce nowe ugrupowanie na starych dziadach.
Strasznie krotki ten pelen zapis rozmow, w dodatku polowa tego zapisu to opis autora, na jaki temat sie rzekomo toczyla rozmowa.
Informacje o sufler prezydenta, nagle informacje o jego wpadkach w mediach, teraz "wyciek" rozmowy do mediow. Strasznie duzo tych przypadkow i zbiegow okolicznosci. Teraz juz kazdy bedzie mial przeswiadczenie, ze jego glos na Dude byl sluszny i byla to jego wlasna decyzja. A ja? A ja coraz bardziej zastanawiam sie nad
Tak w ogóle fajny ten mechanizm - odpalanie kolejnych taśm w kolejnych ważnych momentach, tu - miedzy turami wyborów. Ciekawe, kto ma wszystkie nagrania, i podsyła. I co chce osiągnąć tak naprawdę.
Specjalnie PO teraz odpala tą aferę. O tym, że te rozmowy są wiadomo już ponad 12 miesięcy. PO wie, że kilka głów musi polecieć aby system mógł dalej istnieć.
Spokojnie. Przez kilka dni będzie burza w mediach. Potem się wszystko wyciszy. Do jesiennych wyborów nikt nie będzie o tym pamiętał. Wystarczy za kilka dni rzucić jakiś temat zastępczy i wszystko będzie gites morales. Gdyby było inaczej, to każdy rząd byłoby wymieniany po większej aferze.
P.W.: Zostań prezesem jakiejś małej, fajnej firmy, a ja będę Twoim doradcą do spraw rzeczy trudnych.
Heh, każdy przeoczył to zdanie. "Doradcy do spraw trudnych" albo "szefowie ochrony" w Rosji po upadku ZSRR to byli funkcjonariusze ex-KGB tzw. Panowie od zastraszenia, obicia mordy, dania łapówki i od załatwienia czegoś pod stołem dzięki znajomościom. Tak mi się przypomniało jak pisałem pracę dyplomową na temat FSB. Ciekawe.
@cdrw: Zwalono to na cały Marsz Narodowy. Wszystkie media przekrzykiwały "HURR DURR KIBOLE HOŁOTA BYDŁO BANDYCI NARODOWCY PODPALACZE" i odpowiedni wizerunek się zakorzenił.
Uwaga: PiS nie ma żadnego interesu w drążeniu tematu (i dlatego tego nie robi). Bycie opozycją w kraju idącym na dno jest zawsze najintratniejszym zajęciem.
Komentarze (53)
najlepsze
http://innywariant.weebly.com/blog/klewki-szymany-lepper-i-talibowie
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Dla przypomnienia http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/ambasada-rosji-wycenila-straty-z-burd-na-11-tysiecy-dolarow,374350.html
Informacje o sufler prezydenta, nagle informacje o jego wpadkach w mediach, teraz "wyciek" rozmowy do mediow. Strasznie duzo tych przypadkow i zbiegow okolicznosci. Teraz juz kazdy bedzie mial przeswiadczenie, ze jego glos na Dude byl sluszny i byla to jego wlasna decyzja.
A ja? A ja coraz bardziej zastanawiam sie nad
E.B.: Nie, nie mam w ogóle. Dałby Bóg, żebym nie była zmuszona gdzieś startować w jakichś wyborach.
P.W.: Zostań prezesem jakiejś małej, fajnej firmy, a ja będę Twoim doradcą do spraw rzeczy trudnych.
E.B.: Ja się na tym nie znam.
P.W.: Ech, na to coś wymyślimy, a przepraszam, a ci, którzy są, pokaż mi z tych dużych prezesów, który się
Heh, każdy przeoczył to zdanie.
"Doradcy do spraw trudnych" albo "szefowie ochrony" w Rosji po upadku ZSRR to byli funkcjonariusze ex-KGB tzw. Panowie od zastraszenia, obicia mordy, dania łapówki i od załatwienia czegoś pod stołem dzięki znajomościom. Tak mi się przypomniało jak pisałem pracę dyplomową na temat FSB. Ciekawe.
Komentarz usunięty przez moderatora