Lekarz- praktyk, radzi, jak uniknąć większości chorób, to takie proste....

Ludzie nie zdają sobie sprawy, że zawsze dobre zdrowie i długowieczność każdy z nas ma w zasięgu ręki. Zapominają o prostej zasadzie- jesteś tym, co jesz. Nie chodzi tu bynajmniej o mega wypasioną, ekologiczną żywność, ale o KOMPLEKS tanich i prostych substancji (i NFZ kończy karierę). Tekst nie jest krótki, ale napisany w bardzo przystępny sposób.

[MrBigB]

Dość ciekawie napisany i ma wiele racji ale mojej uwadze nie uszło że w pełni promuje suplementy sugerując wręcz, że są niezbędne do długiego i wesołego życia, jednak autor przedstawiając przykłady długo wieczności nie wspomniał nic o ich diecie, jedzenie na umór suplementów nie jest najlepszą drogą szczególnie, że według mnie dużo obecnych suplementów oraz samych leków jest zwykle zanieczyszczonych ze względu na to że wyprodukowanie czystej formuły(struktury chemicznej ) jest b.

[Pitrso]

Mądrze prawisz. Ale to nieładnie, że nie raczyłeś zafrasować się końcówką artykułu, gdzie ta sytuacja została opisana. Suplementy są potrzebne, bo jedzenie, które teraz jemy, jest zwykle przetworzone w ten, czy inny sposób, a przez to pozbawione walorów. Jeśli chodzi o wybór dobrych suplementów, cóż- w tej sprawie skonsultuj się z lekarzem, lub farmaceutą:)

[hhhhhaa]

Straszne dyrdymały pisze o długości życia.. 120-140 średnia ? Zakładając ze 100 zmarło jako niemowlaki to ile reszta ma ? Po 300 ? I ten 160 latek gdy najdłużej zyjący człowiek nie miał 130...

Na dodatek ta domena... e - grzybica..

[m.....o]

A ja słyszałem o ludziach którzy żyją po 120-140 lat. Trzeba poczytać książki. A te 160 nie wiem. Czemu nie.

[Lukki]

no te 160 też mi się wydaje lekko naciągane, nie słyszałem wcześniej o takim przypadku

[o.....o]

Dość stary artykuł, ale warto.

Wiadomo że podstawą jest silny system odpornościowy, ale (czytając komentarze z różnych wykopów) nie wszyscy to rozumieją. Nie rozumieją, a jest to oczywista oczywistość. Koncerny farmaceutyce wmówiły ludziom, na na każde schorzenie jest tabletka. Dziś coraz więcej lejarzy dostrzega, że coś nie teges, że coś nie działa.

Wracając do artykułu, autor wspomina o Paulingu i jego dużych dawkach witaminy C. Tylko nikt nie pisze na co umarł Pauling -

[Pitrso]

Wszystko jest dla ludzi, jednakże z UMIAREM. Podobno nawet groźne trucizny w odpowiednim stężeniu stają się lekarstwami.

[rzodkiewa]

Dobry artykul. Najciekawszy na poczatku.

[kontrola]

Facet nie ma racji.

Zwięrzeta hodowlanie nie karmi się po to aby były szczęśliwe i długo żyły.

Karmi się je aby szybko rosły i nie umierały za szybko, dlatego ładuje się je hormonami, antybiotykami i wszelkimi suplementami. Nikt nie dba aby one żyły długo, one mają wytrwać tylko do czasu uboju!

Nikogo

[R.....s]

No i lekarz chyba nie uważał na biologii w gimnazjum, bo nieznane jest mu coś takiego jak hiperwitaminoza.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hiperwitaminoza

„Wątroby niektórych zwierząt, szczególnie polarnych, często zawierają witaminę A w ilościach toksycznych dla ludzi. Pierwsza udokumentowana śmierć (Xavier Mertz, naukowiec szwajcarski) spowodowana hiperwitaminozą A nastąpiła w styczniu 1913 podczas wyprawy na Antarktydę. Mertz, po stracie zapasów żywności, został zmuszony zjeść psy pociągowe. Wątroba niedźwiedzia polarnego zawiera śmiertelną dla człowieka ilość witaminy A (w

[Pitrso]

Tak- są pewne nieścisłości. Np. w pewnym miejscu napisane jest o trylionach dolarów na coś wydawanych przez USA- Nawet USA raczej w ogóle nie dysponuje takimi sumami. Myślę, że tłumacz poniosła nieco fantazja, albo napisał tak przez błąd, to samo dotyczy podanych "średnich" długości życia - niedouczony tłumacz nie odróżnia słowa "średnia" od "maksymalna". Ale to moim zdaniem detale, ważna jest nauka zawarta w tym tekście.

[CDIV]

Znalazłam też inne nieścisłości:

Pewien dwukrotny laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny twierdzi,

Wiem, że może to nie jest najpewniejsze źródło, ale w przypadku tak oficjalnych danych ufałabym mu: przejrzałam listę laureatów nagrody Nobla z medycyny na wikipedii. Żadne nazwisko się nie powtarza...

Koleś

[CDIV]

Pauling dostał 2 Noble: pokojowego i z chemii. Pisanie, że jest dwukrotnym noblistą w dziedzinie medycyny to ordynarna manipulacja: Wallach kłamie, żeby czytelnikowi wydawało się, że koleś, na którego się powołuje jest medycznym autorytetem. Jak dla mnie tekst, w którym autor ucieka się do tak prymitywnych sztuczek nie jest ani trochę wiarygodny.

[frastrat]

Jeden wielki stek bzdur, poparty fikcyjnymi raportami i fikcyjnymi osobami, oczywiście bez nazwisk, dokładnych dat itp, dla potwierdzenia poparty ogólnie znanymi faktami, oraz populizmem "nie chodźcie do lekarzy" (bo niby kto lubi lekarzy).

Manipulacja.

[k.....o]

"jeśli chcemy zapobiegać powstawaniu raka oraz go leczyć musimy przyjmować 10 000 mg witaminy C dziennie."

No bez jaj, 10 gram witaminy C dziennie? Organizm przyjmie najwyżej 1%, resztę wysikam. No i nie wiem czy to czasami na nerki nie zaszkodzą te wszystkie genialne suplementy.

[Pitrso]

Aha, jeszcze jedno- większość z nas na szczęście nie ma większych problemów ze zdrowiem (statystyka), ale jest mnóstwo osób, które borykają się z takimi problemami i często sięgają po najróżniejsze środki, kuracji i inne pierdoły, podczas, gdy problem często wynika z niedoboru jednego mikroelementu (nie mam na myśli tylko witamin). Osobiście- miałem ogromny problem z trądzikiem, który mocno zelżał, gdy zacząłem stosować kompleks witamin b (gdy miałem czas, to także wspomniany wywar).

[z.....l]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Najstarsi_ludzie - Jak widać artykół kłamie, zakopcie zanim ktoś sobie zrobi krzywde.

[Pitrso]

Wytłumacz, proszę, jak można zrobic sobie krzywdę, stosując, z umiarem substytuty, których potrzebuje ludzki organizm, a których nasze, przetworzone jedzenie zawiera zbyt mało. Ten artykuł pokazałem wam nie po to , żeby nabić kabzę autorowi, nie po to, żeby zachęcać do kupowania czegokolwiek, ale chciałbym, żebyście wiedzieli, że najprostsze metody, przynoszą często zaskakujące skutki. Tak mi zawsze powtarzał ojciec, który był zootechnikiem, pracował przy zwierzętach i opowiadał mi niesamowite (wg. mnie) rzeczy,