Obraza rozumu, wciskanie kitu i propaganda, czyli polskie szkolnictwo wyższe
Tekst wytyka patologie systemowe oraz pokazuje pewne rozwiązania problemu... Które, ze względu na beton, pewnie i tak nie miały by szansy wejść w życie.
Jin z- #
- #
- #
- #
- #
- 65
Tekst wytyka patologie systemowe oraz pokazuje pewne rozwiązania problemu... Które, ze względu na beton, pewnie i tak nie miały by szansy wejść w życie.
Jin z
Komentarze (65)
najlepsze
Poza tym wiele musi się zmienić też
2. Tekst kiepski, pisany pod publike (czy raczej obecny tred) oraz w wielu miejscach falszywy.
Zakop.
Wniosek z artykułu?
Trzeba wybrać dobry kierunek na Politechnice :P
Sam studiuję obecnie - tylko i wyłącznie po to żeby mieć te literki przed nazwiskiem. Przyznaję się oficjalnie, studia robię tylko i wyłącznie dla papieru. Nie są mi potrzebne, pokuszę się nawet o stwierdzenie, że nie sposób nauczyć się tego czym się zajmuję w jakiejkolwiek szkole, ponadto zupełnie nie pasują do mojej planowanej kariery-w żadnym jej miejscu nie widzę celu uzyskania tytułu z Logistyki? - chyba najbliższy kierunek mojemu zajęciu...
Problemem w dzisiejszych czasach jest jedynie dostać pracę. Jeżeli już pracujesz w branży w której planujesz swoją karierę (i jesteś w tym dobry) nawet jakbyś nie miał ukończonej podstawówki - zostaniesz doceniony, kariera zacznie się rozwijać. i tu koło się zamyka - de facto, najprawdopodobniej studia jako takie, które obecnie są nam serwowane, nie są tak naprawdę potrzebne Ci w pracy. Ale potrzebne są Ci w zdobyciu tej pracy - bez tytułu przed nazwiskiem, Twoje CV przy pierwszych poszukiwaniach pracy będzie wrzucane do śmietnika jako jedne z pierwszych.
Błąd.
już bodajże od czasów tow Wiesława, żartowano że Polska jest krajem ludzi uczących się - a każda kolejna ekipa za punkt honoru stawiała sobie pogmyranie przy oświacie, zniesienie dysedukacji, 1000 szkół na tysiąclecie, gmyranie przy maturach, gimnazja, aż do dzisiejszych wyczynów Hall Katarzyny (jak ja jej nie znoszę, wręcz nienawidzę, jej to bym nawet opieki nad żywizną w zagrodzie powierzył, bo by z
Kiedyś studenci byli ludźmi na poziomie - inteligentni, kreatywni, kulturalni (w porównaniu do reszty społeczeństwa).
Teraz stódęty to banda pijaczków i przygłupów - ci co kiedyś sączyliby piwko pod budką z piwem teraz to p--o sączą w akademikach. Oczywiście wśród tych pijaczków jest ok 10% społeczeństwa, które trzyma poziom. Podobnie kiedyś 10% to byli ludzie na
LOL podejście w stylu "U mnie na uczelni problemu nie ma, więc i nigdzie go nie ma, a jesli są problemy to nie dotyczą mnie".
Zobaczysz jak skonczysz studia i się okaże że dyplom nic nie znaczy, bo znajdzie się 200 osób z takim samym dyplomem jak Twój. Sytuacja w szkolnictwie wyższym jest zła, i trzeba o tym mówić
"Dlaczego jednak młodzi ludzie idą na studia? Dlatego że dopiero z maturą w ręku młody człowiek zaczyna dostrzegać, że w szkole stracił 12 lat. Nauczyciele musieli w tym czasie utrzymać w ryzach temperamenty uczniów i naładować ich głowy balastem często XIX-wiecznej wiedzy. Przygotować do egzaminów, czyli do stawiania ptaszków w testach. Nie mieli czasu ani ochoty rozbudzać pasji, pokazywać perspektyw i możliwości. Wyławiać
To tak jak z socjalistyczną służbą zdrowia - jak się trendy demograficzne nie odwrócą, to za 20 lat jak pójdziesz do przychodni, to będzie stał nad tobą urzędnik z taryfikatorem, który po uwzględnieniu Twojego wieku, ogólnego stanu zdrowia,
I oczywiście- są tacy, który się z tym zgodzą. Są tacy, którzy się nie zgodzą, ale ich trzeba zmieszać z błotem, bo nie są "na topie". Bo narzekać zawsze warto, skoro można.
Pyskacze internetowi, k!#%a mać, się znaleźli. Samodzielni studenci, wieczni cwaniacy.
Problem
Nie będę się wgłębiał w to, ponieważ studiuję energetykę, nie wiem jak to jest być na studiach humanistycznych. Jedynie mogę powiedzieć, że jeśli po studiach pójdę do pracy w elektrowni, będę musiał mieć 2-3 miesięczne szybciutkie szkolenie nt. jak to wszystko działa. Czyli chodzenie za jakimś kolesiem, który będzie mi pokazywał do czego dana rurka służy. Studia tak na prawdę dają wiedzę teoretyczną, która jak zawsze trochę mija się z tym
Wtedy też mówiono że państwowa oświata ma budować społeczeństwo świadome i mądre.
Gdybym zdal sie na to, co proponuje mi uczelnia to pewnie bym teraz biadolil jak to zle jest, ze pracy nie ma i tak dalej... szkoda, ze takich ludzi jest tylko