Z jednej strony spoko, ale z drugiej...człowiek chce po prostu pojechać/wrócić komunikacją miejską do domu w spokoju. Szczególnie jeśli chodzi o powrót. Jesteś zmęczony, masz już dosyć na dziś, jedyne o czym myślisz to odpoczynku, a tutaj ktoś ciągle tak gada i nie możesz tego zignorować, bo słychać w całym autobusie. A nie każdy ma słuchawki i nie każdy będzie specjalnie woził słuchawki, bo kierowca chce "rozweselać" ludzi. Powiecie, że to domena
@vechi: Wybacz, ale strasznie pierdoły opowiadasz. Jeśli nie potrafisz się odizolować (mentalnie) w jakiś sposób, to w autobusie, tramwaju czy jakimkolwiek innym masowym środku lokomocji zawsze będzie ktoś/coś co będzie zaburzać twój spokój. Dla przykładu tylko - osoba rozmawiająca na przez telefon tak, że pół autobusu tą konwersację słyszy, płaczące dziecko, chichoczące nastolatki czy domorosły dj telefonu komórkowego. Skoro nie potrafisz się odizolować od takiego zgiełku środka komunikacji to co
@credens: Jak ktoś jest smutną p---ą która ma 0 dystansu, to raczej nic mu dnia nie umili, a wywoła jedynie grymas frustracji na tępej gębie.
Jak typowy parobek. Ktoś się odezwie to od razu postawa defensywna i piana, bo jak ktoś gada to znaczy, że zaraz będzie o------l albo będą po głowie bili.
Prawidłowo, że chłop został przywołany do porządku - autobus komunikacji miejskiej to nie obwoźny kabaret. Od KM oczekuję punktualności i ludzkich warunków jazdy, a nie żeby próbowano mnie w niej zabawiać jak na jakimś wieczorku kawalerskim z randką w ciemno, nie pytając w ogóle czy mam na to ochotę czy nie. Tak samo jak nie chcę wysłuchiwać cyganów z harmoszkami i wydzierania się do telefonów komórkowych, tak nie interesuje mnie też co
@adasgrabowski: Przypuszczam, że gdyby pan kierowca był niespełnionym księdzem, zamiast niespełnionym kabareciarzem, i zabawnie opowiadał z głośnika o Jezusie, to byłbyś pierwszy, który by się zapluł po same kolana, że autobus to nie miejsce na takie rzeczy. Ale żarciki o masowaniu hemoroidów i przytulaniu się do pań obok - ooo to tak, taaaakie k---a zabawne, dokładnie tego potrzebujemy wracając z roboty do domu. Pieprzone pokolenie tańca z gwiazdami i innych
Komentarze (96)
najlepsze
Jak typowy parobek. Ktoś się odezwie to od razu postawa defensywna i piana, bo jak ktoś gada to znaczy, że zaraz będzie o------l albo będą po głowie bili.