Tylko co trzeci Polak walczyłby za kraj. Skupiamy się na karierze, a nie...
![Tylko co trzeci Polak walczyłby za kraj. Skupiamy się na karierze, a nie...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_D4NuEtCYfwlhHne5PtIh2fXOyLPosUX6,w300h194.jpg)
Okazuje się, że w razie wybuchu wojny tylko 27 proc. Polaków walczyłoby w obronie ojczyzny. 19 proc. ankietowanych wyjechałoby natychmiast za granicę. - Ludzie bardziej skupiają się na pracy, karierze, a to zawsze osłabia zaangażowanie w sprawy patriotyzmu -...
![ramydade](https://wykop.pl/cdn/c3397992/ramydade_ucTXTIJt8x,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 367
Komentarze (367)
najlepsze
- czy moi bliscy byliby bezpieczni, bo nie zostawiłbym ich żeby iść do wojska
- na ile rzeczywiście liczyłby się mój udział, bo nie chciałbym być mięsem armatnim, za to gdybym był
@Kraker245: decyzje w sytuacjach podbramkowych podejmowane są z gorącą głową, często idąc z nurtem żywiołu.
Pójdą twoi koledzy, ty też pójdziesz. Tak samo było setki lat temu, tak samo będzie przez kolejne lata ;)
Najbliższej rodziny też nie zostawię, ale iść całą kolumną na rzeź mogąc jedynie rzucić obelgą w nadjeżdżających oprawców byłoby wbrew
Ludzie sa madrzejsi, bardziej swiadomi, tolerancyjni wobec innych.
Kiedys normalna rzecza bylo upatrywanie ludzi z zagranicy jako wrogow ktorzy wycisneliby z nas ostatnie soki.
Dzisiaj owszem, istnieja stereotypy, pewne nacje moga sie lubic mniej lub bardziej, ale nie ma tej wrogosci. Ludzie chca sie bogacic, ale nie kosztem zycia innych ludzi. W innych krajach juz nie widzimy wroga, ale inna strone, ktora moze nas wkurzac, ale zawsze znajdzie sie
Zreszta nie bedzie zadnej wojny.
Ja uważam się za patriotę, jednocześnie chyba wyjechałbym za granicę w przypadku wojny. No i nie chodzi tu w ogóle o karierę, ale logikę. Kilka argumentów, dlaczego niekoniecznie chciałbym chwytać za broń i bronić naszego kraju:
- nie widzę sensu w wojnie, bilans zysków i start i tak