Strażnicy się pomylili. Wtargnęli do mieszkania, mierzyli do 12-latka....
Do fatalnej pomyłki Straży Granicznej miało dojść w piątek w Kutnie. Podczas akcji funkcjonariusze zamiast do lokalu, w którym spodziewali się zastać poszukiwanego Ormianina, wtargnęli do mieszkania, gdzie przybywał dwunastoletni chłopiec. Jak podkreśla ojciec, dziecko do dziś jest w...
F.....x z- #
- #
- #
- #
- #
- 60
- Odpowiedz
Komentarze (60)
najlepsze
Każdy może się pomylić, nikomu na szczęście nic złego się nie stało. Najgorsze jest zachowanie funkcjonariuszy po zdarzeniu. Z opisu nie wynika, że spieszyli się jakoś bardzo. Jeden z nich mógł zostać i zaopiekować się dzieckiem, uspokoić, powiadomić rodziców itp.
Z drugiej strony walenie antyterrorystami po lokalach gdzie grają w pokera, czy jest podejrzenie że ktoś piraci Windowsy (nawet na dużą skalę) zakrawa na kpinę. Brak czasami
Zawsze się różni. Dobrze, że go nie postrzelili, bo na 101% byłaby wersja, że chłopak trzymał w ręku "przedmiot przypominający b--ń".
pewnie uważa, że 12-latek był agresywny i miał ogromną, wręcz nadludzką siłę i do jego powstrzymania potrzebne było wyciągnięcie broni.
z dzieciakami nie ma żartów. Mógł mieć coś takiego