Pomoc medyczna w Polsce

Przypadek, który spotkał mnie wczoraj po wypadku samochodowym. Lekarz odmówił udzielenia pomocy po 2 godzinach czekania.

[xMakaroni]

Skoro nie podajesz nazwiska lekarza to za przeproszeniem po CO piszesz ten artykuł? Skoro boisz się publicznie rzucać oskarżenia to znaczy, że nie masz pewności co do swojej racji.

Bo gdybyś opisał fakty i podał imię i nazwisko lekarza to myślę, że nic by ci nie groziło. Lekarz pracujący w placówce publicznej jest osobą publiczną i jego dane możesz podawać. Możesz jedynie liczyć na to, że jak nakłamiesz to potem dostaniesz kopa

[mick122]

A tak to wygląda od drugiej strony - komentarz lekarza z wymienionego tutaj oddziału (dla wyjaśnienia - nie tego, o którym autor wspomina, ale znającego sprawę):

"Skąd Ty wygrzebałeś takie bzdury?

Zdrowy facet wymusił kupę niepotrzebnych badań, a gościa który

właściwie na pierwszy rzut oka ocenił sytuację opluwa publicznie. Mógł mieć

właściwą pomoc, ale wolał holować auto.

Ja też mam pełno takich bałwanów, którym pismaki wmówiły, że im się

wszystko należy, i

[Candy]

Mamy bodajże 3 miejsce na świecie pod względem wysokosci płaconych podatków, a pomimo tego cieszymy się jedną z najbardziej gównianych służb zdrowia. Inne społeczne organy (tak to nazwimy) także nie działają jak należy. Krótkie pytanie ode mnie: GDZIE SIĘ k%%%A PODZIEWAJĄ PIENIĄDZE Z PODATKÓW??? To mnie boli...

[Zian]

@marqsk: A w ZUS i NFZ to skąd się niby pieniądze biorą, a?

[marqsk]

służba zdrowia w polsce nie jest finansowana z podatków (bynajmniej nie powinna) tylko przez zus i składkę na nfz

[Kalcyfer]

k#%#a jego mać, byliście kiedyś w przychodni? Tona ludzi, każda z nich oczekuje traktowania jak króla. Nie jest to szczyt ambicji osoby która przez całe życie zapieprzała żeby pomagać innym.

Napieprzacie na bogu ducha winnego lekarza, który fakt taktem - powinien coś zrobić, ale pomoc powinna zostać udzielona bezpośrednio w szpitalu.

Trochę litości, wszędzie są ludzie. Raz mają gorsze, raz lepsze dni.

[Rychuu]

Jasne, tylko że idąc do lekarza mam prawo być nieco lepiej traktowany niż wiejskie psy podczas szczepienia na wściekliznę. Rejestrując się powinienem zostać poinformowany w jakim czasie zostanę przyjęty i u jakiego lekarza. Nikomu raczej od tego nie ubędzie.

[marqsk]

@Rychuu:

i to wina lekarza, że nie jesteś informowany, czy braku personelu? jak myślisz, czy jeśli lekarz po każdym pacjencie będzie wychodził z gabinetu i podawał każdemu z osobna przybliżony czas oczekiwania i wdawał się w dyskusje to będziesz w efekcie dłużej czekał czy krócej? może lekarz ci powinien jeszcze kawe parzyć, żeby ci umilić czekanie w kolejce?

[Misiowesprawy]

No wykop. Nie lubię bezsensownego naskakiwania na lekarzy, ale tu problem jest podwójny, raz byłeś po wypadku, twojemu życiu mogło grozić niebezpieczeństwo. A poza tym mógł po ludzku od razu powiedzieć, przykro mi ze względów takich i takich nie mogę pana przyjąć.

[krisip]

Sam ostatnio wylądowałem na ostrym dyżurze, w nocy we Wrocławiu, otrzymałem fachową pomoc, kroplówkę, zastrzyki przeciwbólowe i wszelkie badania zrobili mi na miejscu, położyli na ratunkowym na kilka godzin pod kroplówką i... wypuścili do domu jak przeszedł ból. Niestety ból wrócił kilka dni później... Wtedy znalazłem się już za dnia na ostrym dyżurze (była niedziela) i w innym szpitalu. Oczywiście kolejka czekających a lekarze nic sobie z tego nie robili. Pacjenta jednego

[C27]

Przepraszam za kilka linijek wstecz :) Powtórzę :)

Nie czytałem wszystkich komentarzy, ale co przeczytałem i potwierdzam; jeżeli jesteś (byłeś) uczestnikiem wypadku- Ty lub ktoś w otoczeniu- ZAWSZE WEZWIJ POGOTOWIE RATUNKOWE!!! Organizm podczas takiego nagłego zdarzenia dostaje hormonalnego kopa za sprawą adrenaliny i nie jesteś w stanie określić rozległości obrażeń swoich i osób obok, poza tym nie jest najważniejszą rzeczą co jest na zewnątrz, a wewnątrz- często obrażenia zewnętrzne są skąpe, a

[dajerade]

Jeśli się zmieniło, to na gorsze, więc lepiej nie sprawdzaj ;-)

[ju_q]

Dokładnie, zawsze po wypadku należy dzwonić po pogotowie, nawet jeśli wszystko jest w porządku. Z 12 lat temu miałam wypadek, jechałam z rodzicami na zakupy, jakiś koleś na skrzyżowaniu się nie zatrzymał i uderzył w nas od strony kierowcy. Nikt nie miał widocznych obrażeń, więc od razu nie dzwoniliśmy po pogotowie, ale przyjechała policja, stwierdzili, że trzeba zadzwonić, więc zadzwonili. Karetka zabrała mnie i moją mamę do szpitala na sygnale, zrobili nam

[gruby_perez]

Nie chcę rozwodzić się nad służbą zdrowia. Jednak przychodnia to nie jest ostry dyżur. Nie widzę różnicy między panem po wypadku, którego odesłano ze szpitala i bez problemu dostał się do poradni, a kimś kto złamał rękę i czeka w kolejce w tej poradni. Z jakiej okazji takie przyjęcia bez kolejek. Jeśli ktoś potrzebuje natychmiastowej pomocy to szpital albo pogotowie.

[deceq]

@Qster

Tak, rozbiłem ;) Cały przód do naprawy: lampy, zderzak, szyba, chłodnica, rama, wahacze, koła, półosie, chłodnica i nie wiem co tam jeszcze. Ale najważniejsze, że nikomu nic się nie stało :) Samochód się wyklepie :P

[PlayerNo22]

No coz niestety opisana sytuacja wydaje sie byc norma.. Jakis czas temu mialem wypadek na rowerze, ostro przelecialem na asfalt, cale lapy zdarte, jednym ramieniem nie moglem ruszac, obstawialem ze nie zlamane, ewentualnie miesien nadwyrezony ostro czy cos takiego. Jako, ze bylo blisko szpitala i przychodni to tam sie udalem. Troche krwi sie lalo, wiec glownie chodzilo mi o opatrzenie, przynajmniej w pierwszej kolejnosci. Okzalo sie, ze w calym szpitalu i przychodni