Jedyne co mnie denerwuje to widok chmar psów puszczonych luźno w parkach. Człowiek lezie do/z roboty i chce mieć święty spokój a tu leci na ciebie jakiś pies. Nie wiesz czy bawić się chce czy upier**** nogę. Nie znam go i nie wiem jak zareaguje. Ale ani kagańca ani smyczy... Lubię psy a one w większości mnie ale ten akurat może być tym wyjątkiem.
@Andruskill: pozostaje jedynie chodzić z gazem w kieszeni jak to robi wiele ludzi, którzy lubią pobiegać bo mentalności sporej części właścicieli psów "on nie gryzie" nie zmieni się chyba za życia naszego pokolenia. Gdyby te psy przynajmniej w jakimś kagańcu biegały lub były wytresowane i reagowały na polecenia właścicieli to można by jeszcze zrozumieć ich swobodne wypuszczanie.
Nic mnie tak nie #!$%@? jak dresiarze stojący na chodnikach z tymi psami bez kagancow i smyczy. Podludzie sobie psy sprawili a każdy musi przechodzić druga strona ulicy bo moze ugryźć
@Nilus: @Shmit: Dyskutowanie z takimi ludźmi może się skończyć wbiciem noża między żebra, więc lepiej sobie darować. Ile to razy było na wykopie, że ktoś zwrócił uwagę komuś a oni go pobili na śmierć, nawet ostatnio z tymi co wybijali okna w domu kultury.
Ciekawostka: w USA rasa, która spowodowała najwięcej pogryzień to labrador. Także piętnowanie jakiejś rasy mianem wyjątkowo agresywnej jest bezsensu, bo to nieodpowiedzialność właścicieli jest powodem takich ataków. Faktem jest to, że psy o wyglądzie takim jak te na filmie często są wybierane przez przedstawicieli społecznego marginesu, którzy od szczeniaka zaszczepiają w nich agresję. A ciekawostka o labradorach pokazuje, że nawet rasy powszechnie uważane za przyjacielskie da się brakiem odpowiedniego wychowania zamienić w
@Zaff: najbardziej agresywne psy to - wbrew potocznemu stereotypowi - bodajże jamniki i beagle.
i,co ciekawe, w odróżnieniu od "killerskich" ras taki jamnikowi nie robi specjalnie różnicy, czy ktoś jest obcym człowiekiem, czy też jego właścicielem.
no ale agresja to jedno, a możliwości to druga rzecz - nawet rozwścieczony jamnik rzadko kiedy rozerwie swoją ofiarę na strzępy...
Ehhh - wspomnienia..... Dojeżdżałem do pracy na rowerze przez jakiś czas (lans na pro eko itede...po prostu ładna pogoda była) i jeździłem przez park Andersa we Wrocławiu. Oczywiście psy bez smyczy i kagańców i za rowerem goniły. Raz mi jeden - mieszanka boksera z czymś innym - rozorał zębami nogawkę a właścicielka, stara baba nic sobie z tego nie zrobiła i do mnie z mordą, że jej psa kopnąłem. Następnego dnia przezornie
@Wujek_Fester: Bo w Anglii pewnie są większe kary za takie wybryki. Ja wiem, że mój jest posłuszny dopóki nie zobaczy jakiejś suczki albo jakiegoś małego dzieciaka, z którym chciałby się pobawić, więc kupiłem mu 10 metrową smycz i sobie hula radośnie... do momentu, gdy jakiś debil nie puści jakiegoś wilczura albo gigantopsa luzem bez kagańca. Nigdy do końca nie wiem, jak zareagować gdy jakiś wilczur atakuje mojego grzecznego kundla. Wołanie właściciela,
@Locked1986: Ja odnioslem wrazenie, ze tam albo wszystkie psy sa po szkoleniach albo jada na psychotropach bo nawet biegajace wolno nie podchodza do obcych, nawet jak sie je wola.
Właśnie dlatego ta #!$%@?ła rasa powinna być całkiem zakazana do hodowli i posiadania w skupiskach ludzi, ja wiem, że zaraz znajdzie się tysiąc osób które napiszą, że to sa słodkie psy i trzeba je tylko dobrze wychować - mój argument: Nie każdy potrafi psa wychować a dodatkowo tak jak u ludzi psy mają różnego rodzaju odbicia/choroby psychiczne itp więc jak masz pecha to i tak Cie zagryzie choćbyś karmił od małego
@bialysony: Z prostego powodu, aktualnie można mieć bez pozwoleń (chyba, bo właściwie to nie wiem jak jest od strony naszego prawa) i często kończy się to źle z powodu braku odpowiedzialności, już nie mówię o złym wychowaniu ale np o oddaniu takiego psa do schroniska. Jak myślisz ile osób zdecyduje się na adopcję dorosłego psa tej rasy ? Pewnie tacy są ale ja bym się nie decydował, a w swoim otoczeniu
@bialysony: Masz prawo do własnego zdania tak jak ja. Jeśli miałbym być bliski Twojego to przynajmniej pozwolenie poprzedzone jakimś wywiadem środowiskowym albo podpisanie umowy na odpowiedzialność za tak groźnego psa, i wtedy spoko miej sobie ich nawet 20 nic mi do tego jak udowodnisz, że odpowiadasz za nie i masz ku temu jakieś podstawy. W innym wypadku sory ale nie, i coś czuje, że zaraz zaczniesz wypowiedzi na temat broni palnej
@ItDoesntMatter: Bo im się to podoba, że ludzie się boją. Niektórzy jeszcze będą tworzyć przykrywkę pt. "mój nie gryzie, nie będę karał psa kagańcem za to, że ktoś się boi. jego problem".
Przydałyby się wskazówki jak najszybciej zabić psa, który zaczyna cię szarpać. Bo w sumie jak pies nie przegryzie tętnicy to jeszcze jest czas na obronienie się.
@Adrian00: Jeśli masz nóż otwierany jedną ręką to jak pies Cię trzyma to obstawiam że najprościej rozpruć mu podbrzusze, a jeśli noża nie nosisz to chyba najskuteczniejsze będzie mu wybicie oczu wolną ręką. Na szczęście nie miałem okazji sam się przekonać jaka będzie reakcja psa na coś takiego, ale u mnie pierwszą linią obrony jest gaz (nie kupuj popłuczyn noname tylko coś w stylu Sabre Red / Fox Labs) i użyłbym
@Adrian00: a potrafisz kogoś uderzyć tak, żeby mu pięścią czaszkę rozbić? Chyba żarty sobie robisz. A pies jeśli już, to czaszkę ma mocniejszą niż człowiek. Solidny nóż w łapie i modlić się i ciąć.
Komentarze (409)
najlepsze
@Kulek1981: To porównanie nie ma sensu, jest nielogiczne. Stawiasz sytuację instynkt kontra inteligencja.
i,co ciekawe, w odróżnieniu od "killerskich" ras taki jamnikowi nie robi specjalnie różnicy, czy ktoś jest obcym człowiekiem, czy też jego właścicielem.
no ale agresja to jedno, a możliwości to druga rzecz - nawet rozwścieczony jamnik rzadko kiedy rozerwie swoją ofiarę na strzępy...
Skoro
BTW, gdy widzę jak niektórzy właściciele pitbulli chodzą z nimi bez kagańców, to mam ochotę dać w ryj.
Solidny nóż w łapie i modlić się i ciąć.