Ja na szkoleniówce, mając nocna wachtę pierwszego, dnia odbiłem szklanki na dziennym dzwonie :) Mina starego bezcenna (moja po opr pewnie z reszta też) :).
kuzyn wracał do domu na Mazury. W pociągu spotkał chłopaka, który jechał na wakacje. Na żagle. Koleś chyba drugi czy trzeci raz wybierał się na żagle, bo podniecony był jak chłop przy podorywce. Opowiada jak to cudnie i wspaniale na tych jeziorach, że bardzo poleca. W końcu rzuca pytanie: - A ty kiedyś pływałeś? - Tak, właśnie wracam z rejsu szkoleniowego na Darze Młodzieży. - ... nie, nic nic... No to OPOWIADAJ
Komentarze (130)
najlepsze
A już myślałem że chodzi o... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- A ty kiedyś pływałeś?
- Tak, właśnie wracam z rejsu szkoleniowego na Darze Młodzieży.
- ... nie, nic nic... No to OPOWIADAJ